Podziemny Hamlet
Kopalnia w Wieliczce przyciągnęła kolejną ekipę filmową. Żuławski kręcił tu "Na srebrnym globie". Maksiu i Albercik z "Seksmisji" umykali zamkniętymi dziś dla zwiedzających korytarzami. Wkrótce w solnej scenerii padnie przed kamerami słynne: "Być albo nie być".
Łukasz Barczyk, 29-letni wciąż obiecujący i kreatywny reżyser oraz scenarzysta postanowił zrealizować Szekspirowski dramat. Nie byłoby w tych planach nic dziwnego, bo absolwent łódzkiej PWSFTViT dał się poznać jako twórca poszukujący już przy pierwszej realizacji - nagrodzonym na FPFF Gdynia '99 filmie "Patrzę na ciebie, Marysiu". Intrygujące jest jednak miejsce, w którym ma się tym razem rozegrać dramat duńskiego księcia.
Walka o pomysły
Łukasz Barczyk, jako twórca młody, musiał się nauczyć walczyć o swoje pomysły w mało sprzyjającej sytuacji, w jakiej znalazła się polska kinematografia. Na tegorocznym festiwalu w Gdyni pokaże swój drugi fabularny film "Przemiany" - psychologiczną opowieść o współczesnej rodzinie zrealizowaną bez udziału pieniędzy państwowych. Kolejny projekt - "Dobrego człowieka z prosektorium" - nakręci dzięki uzyskanemu w tym roku wsparciu z Agencji Produkcji Filmowej.
Młody reżyser zna doskonale realia, w jakich powstają dziś filmowe produkcje, i potrafi twórczo wykorzystywać nadarzające się okazje. "Hamlet" będzie realizowany dla Teatru TV, co stwarza w miarę komfortową sytuację finansową. Twórca mógł więc poświęcić czas m.in. na poszukiwania oryginalnej scenerii dla swojego spektaklu. Zdecydował się nakręcić "Hamleta" w malowniczych wyrobiskach, które powstały wskutek ponad 700-letniej eksploatacji solnych złóż.
Filmowe korytarze i komory
Spektakl Barczyka będzie pierwszą teatralną adaptacją rejestrowaną przez kamery w solnych podziemiach. Dla filmu odkrył Wieliczkę Andrzej Żuławski. Do dzisiaj pozostały w kopalni fragmenty dekoracji "Na srebrnym globie", jednak rejon, w którym kręcony był film - komory Magdalena i Margielnik - jest dzisiaj niedostępny.
W1982 r. do kopalni dotarła ekipa "Seksmisji" Juliusza Machulskiego. Jako plan posłużyła jej komora Dworzec Gołuchowskiego. To właśnie tam kursowała kolejka, którą główni bohaterowie, Maksiu i Albercik, przyjechali, by chwilę potem dotrzeć do obozu dekadentów. Obóz ten zlokalizowany był w komorze Margielnik.
W Dworcu Gołuchowskiego nastąpił niedawno zawał - komora jest remontowana i zabezpieczana. Do Margielnika (ok. 120 metrów pod ziemią) od kilku lat wejść już niestety nie można.
Łukaszowi Barczykowi podobno najbardziej spodobała się komora jeziora Wessel, gdzie znajduje się ośrodek rehabilitacyjno-leczniczy.
Bez pochodni
- Reżyser, który przyjechał na rekonesans, był pod wrażeniem scenerii podziemi, dosyć się jednak zmartwił, gdy usłyszał, że w kopalni nie można używać otwartego ognia. Marzyło mu się bowiem, by ciemne wnętrza rozświetlić pochodniami - opowiada rzecznik kopalni Edyta Mazur.
Łukasz Barczyk wciąż dopracowuje sceny i kompletuje ekipę. Na razie zdradził nam jedynie nazwiska dwójki młodych aktorów. Michał Czarnecki, tegoroczny absolwent krakowskiej PWST, zagra Hamleta. Kamila Baar, która uczelnię tę ukończyła w 2002 r., a teraz z powodzeniem gra w spektaklu "norway today" w Scenie Na Sławkowskiej, będzie Ofelią.
Zdjęcia mają się rozpocząć na przełomie września i października. Premiera spektaklu odbędzie się prawdopodobnie w 2004 r.
UROKI WIELICZKI
Turyści przemierzają zaledwie 3,5-kilometrowy odcinek z 300 km chodników i około 3 tys. komór usytuowanych na dziewięciu poziomach, leżących nawet poniżej 300 m.
W podziemiach organizowane są koncerty, wystawy i imprezy sportowe. Co roku w lipcu odbywają się Podziemne Targi Minerałów, Skamieniałości i Biżuterii. W1998 r. w komorze Staszica, najwyższej na trasie turystycznej (36 m. wys.), odbył się pierwszy podziemny skok na bungy. Podziemny lot balonem w maju 2000 r. wpisano do Księgi Rekordów Guinnessa.