Artykuły

Aleksandra Kurzak oczarowała Poznań

Owację na stojąco już po pierwszej części koncertu zgotowali w piątek wieczorem melomani Aleksandrze Kurzak, bohaterce koncertu Filharmonii Poznańskiej "Gwiazdy światowych scen operowych" - relacja Marka Zaradniaka w Polsce Głosie Wielkopolskim.

Prawdziwe oblężenie przeżywała piątkowego wieczoru poznańska Aula UAM. Jego sprawczynią była bohaterka koncertu "Gwiazda światowych scen operowych" słynna polska sopranistka Aleksandra Kurzak. Orkiestrą Filharmonii Poznańskiej dyrygował rosyjski kapelmistrz Evgeny Volynski.

Wieczór, który stał się wydarzeniem, jakie długo pozostanie w pamięci melomanów, rozpoczął blok mozartowski, z nagradzanymi rzęsistymi brawami ariami Zuzanny "Deh vieni non tardar" z "Wesela Figara" i Fiordiligi "Come scoglio" z "Cosi Fan Tutte".

Potem był moment z "Cyrulikiem sewilskim" Rossiniego i przebojową arią Rozyny i przyszedł czas na arię "E strano" z "Traviaty" Giuseppe Verdiego.

O tym jak silne wrażenie wywoływał na słuchaczach śpiew Kurzak świadczy fakt, że już po pierwszej części, co rzadko się zdarza na koncertach, zgotowali śpiewaczce owację na stojąco. Emocje rosły w drugiej części, gdy słuchaliśmy m.in. arii Musetty "Quando me'n vo" z "Cyganerii" Pucciniego. Jak można było się spodziewać i tym razem publiczność zgotowała gwieździe wieczoru kilkuminutową owację. Dodajmy, że pod koniec koncertu Aleksandra Kurzak otrzymała też "Złotą płytę" za nagrany razem z Sebastianem Karpielem Bułecką album "Hej kolęda" przy czym krążek ten osiągnął nakład "Złotej płyty" w kategorii muzyki rozrywkowej, bo gdyby zaliczyć go do kategorii muzyki poważnej była by to "Platynowa płyta". Wśród bisów wieczoru było m.in. "Summertime" Gershwina.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji