Artykuły

Ciarki na plecach

"Miss HIV" w reż. Macieja Kowalewskiego na Scenie Le Madame w Warszawie. Pisze Dorota Wyżyńska w Foyer.

Wyobraźmy sobie, że Le Madame - modny klub na warszawskim Nowym Mieście - organizuje wybory Miss HIV. Właściwie czemu nie? To miejsce co chwila zaskakuje nas oryginalnymi pomysłami. Impreza jest kameralna, cztery kandydatki walczą o tytuł. Za chwilę opowiedzą nam, jak zostały zakażone.

Kiedy Maciej Kowalewski, dramaturg, aktor i reżyser znalazł w internecie notatkę o wyborach Miss HIV, które odbyły się w Gaborone, stolicy Botswany, nie miał wątpliwości, że to interesujący temat dla teatru. Dlaczego te kobiety decydują się na start w tym wydawałoby się absurdalnym wyścigu? Co czują, kiedy mówią prawdę, a co, kiedy próbują ukryć się przed światem?

Impulsem do napisania sztuki był konkurs dramaturgiczny zorganizowany przez Krajowe Centrum do Spraw AIDS. Dramat nie dotarł jednak do finału. Autor dowiedział się później, że sztuka nie była "odpowiednio edukacyjna".

Bo "Miss HIV" Macieja Kowalewskiego nie jest kolejną dydaktyczną opowieścią o ludziach zakażonych. Ale o najdrażliwszych zakamarkach ludzkiej psychiki. O wyścigu za wszelką cenę. O świecie showbiznesu, żerującym na chorobie i ludzkiej naiwności. Widać, że autor dbał jednocześnie o to, aby nie przekroczyć subtelnej granicy, uniknąć powierzchownego śmiechu. Aby nikogo nie urazić na próby zaprosił osoby ze Stowarzyszenia "Bądź z nami". To one były konsultantami spektaklu.

Mocną stroną przedstawienia jest też aktorstwo. Wszystkie postaci są wyraziste, mocne, dotkliwe. Ale jedna jest szczególna. Maria Seweryn wodzi widza za nos. Ta aktorka ma niewątpliwie swój fantastyczny czas. To kolejna rola choćby po Pannie Julii (w teatrach w Rzeszowie i Gdyni), Ninie z telewizyjnej wersji "Martwej Królewny" Kolady, czy Klarze w "Przypadku Klary" Dei Loher, w którą rzuca się bez trzymanki. W "Miss HIV" niebezpiecznie odsłania się przed nami, po to, by za chwilę zaskoczyć i przerazić. Jej Irina to kobieta, która zdolna jest do wszystkiego. Chce wygrać za wszelką cenę. Nie mogę zdradzić finału, ale kiedy na telebimie w Le Madame oglądamy scenki z przyszłości, ciarki przechodzą po plecach.

Na zdjęciu: scena z "Miss HIV" w Le Madame.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji