Artykuły

Zielona Góra. Premiera musicalu w Lubuskim

Przebojowe "Siostrunie" oklaskiwano chyba w każdym zakątku musicalowego świata. Przyszedł wreszcie czas na Zieloną Górę. Na spektakl zaprasza Teatr Lubuski.

"Siostrunie" to kameralny musicalowy szlagier z rodowodem amerykańskim. Napisał go w latach 80. Dan Goggin, wychowanek katolickiej szkoły zakonnic. Chciał być księdzem. Wstąpił do seminarium Świętego Serca w Detroit; uciekł jednak stamtąd w wieku 15 lat. Wspominał, że nabrał szacunku do wiary. Został aktorem i śpiewakiem musicalowym.

W 1986 r. spektakl "Nunsense" - postrzelona rewia, jak określił go "The New York Times" - otrzymał nagrodę Outer Critics Circle za najlepszy musical, najlepsze libretto i najlepszą muzykę. Wyeksportowany w świat musical miał ponad 30 tys. bliźniaczych przedstawień.

Bohaterkami są zakonnice z Zakonu Małych Sióstr. Muszą pilnie zdobyć pieniądze na pogrzeb współsiostrzyczek trzymanych w lodówkach, ofiar... trucizny roztrzepanej klasztornej kucharki. Wymyślają taneczno-wokalne show o życiu w klasztorze i powołaniu. Siostra Amnezja cierpi na zanik pamięci po tym, jak na jej głowę spadł krucyfiks. Młoda nowicjuszka Mary Leo zastanawia się czy być zakonnicą, czy baletnic. Siostra Anna to typ misjonarki, mądra doświadczeniem, bo w życiu widziała niejedno. Siostra Mary Hubert jest szarą eminencją, mimo że zakonem oficjalnie rządzi obdarzona wielkim temperamentem była artystka cyrkowa - siostra Regina.

Gogginowi wyszedł fantastyczny pastisz. Prawie każda piosenka nawiązuje do osobnego stylu estradowego - musicalu, opery, wodewilu, rhythm and bluesa, pieśni a la Armia Zbawienia, country, gospel czy swingu.

W Polsce "Siostrunie" do swojego repertuaru wprowadzały w przeszłości najbardziej znane sceny muzyczne - Warszawie, Katowicach, Poznaniu i Gdyni. Zwykle obawy o obrazoburczość okazywały się przesadzone. Reżyserzy reklamowali przy okazji musical jako probierz poczucia humoru polskich katolików. Amerykański pierwowzór odczytywano jako pochwałę radości życia i wzajemnej życzliwości. "Siostrunie" Goggina nasycone są czarnym humorem, jednak bez nuty antyklerykalizmu.

Premiera w sobotę

"Siostrunie" w Teatrze Lubuskim wyreżyserował Jan Szurmiej. Autorami libretta i piosenek są Janusz Delf i Andrzej Ozga. Scenografię opracował Wojciech Jankowiak, o kostiumy zadbała Marta Hubka. Graj: Marta Artymiak, Marta Frąckowiak, Anna Haba, Karolina Honchera, Joanna Koc, Justyna Kokot (gościnnie), Tatiana Kołodziejska, Beata Małecka (gościnnie), Joanna Wąż (gościnnie).

Premierowe przedstawienia w sobotę 27 kwietnia (godz. 19) i niedzielę 28 kwietnia (godz. 18). Bilety w kasie teatru przy al. Niepodległości.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji