Artykuły

Miś z Krupówek

"Filozofia po góralsku" w reż. Ireny Jun i Wiesława Komasy w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.

Irena Jun i Wiesław Komasa filozofują po góralsku. W związku z najnowszą premierą w warszawskim Teatrze Studio mam dla państwa trzy wiadomości: dwie dobre i jedną złą. Pierwsza dobra jest taka, że felietony ks.Tischnera po bez mała dziesięciu latach od publikacji nie zestarzały się ani trochę. Przegląd doktryn filozoficznych przefiltrowanych przez zdrowy rozum mieszkańców Podhala nadal wciąga i bawi. Teza "Filozofii po góralsku" brzmi: "Grecy to nie byli Grecy, ino górole, co udawali greka. Bo na pocątku nie było Greków, ino wsędy byli górole". I oni wszystko wynaleźli. Na przykład myślenie "z nudów wynaloz" Stasek Nędza z Pardałówki, szerzej znany jako Tales... Druga dobra wiadomość jest taka, że Irena Jun i Wiesław Komasa [na zdjęciu], którzy anegdoty ks. Tischnera rozpisali na głosy, nie na darmo nazywani są mistrzami ginącej sztuki pięknego i zrozumiałego podawania słowa. Słuchając ich ma się wrażenie, że podobnie jak autor od dziecka mówili gwarą góralską. Jest też miś z Krupówek i szansa zrobienia sobie z nim zdjęcia. Jest nawet sam ks. Tischner na świetnych portretach fotograficznych autorstwa Wojciecha Druszcza. Brakuje tylko teatru, i to jest ta trzecia, zła wiadomość.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji