Kraków. Premiera w Łaźni Nowej w hollywoodzkim stylu
Bartosz Szydłowski wykorzystuje w swym nowym spektaklu słynny film "Misja", aby opowiedzieć widzom o naszych czasach - pisze Paweł Gzyl
Klub Miłośników Filmu "Misja" to nowy projekt Bartosza Szydłowskiego, krakowskiego reżysera znanego z odważnych inscenizacji teatralnej klasyki i niekonwencjonalnych form angażowania widzów w swoje przedsięwzięcia.
Tym razem na deski teatru, z iście hollywoodzkim rozmachem, przeniesiony zostanie kultowy film Rolanda Joffe "Misja", z niezapomnianymi kreacjami aktorskimi Jeremy'ego Ironsa i Roberta de Niro. W krakowskiej inscenizacji zobaczymy równie dobrą obsadę, m.in.: Jana Peszka (kardynał Altomirano), Radosława Krzyżowskiego (Rodrigo Mendoza) i Krzysztofa Zarzeckiego (Gabriel).
Bartosz Szydłowski z dużą dozą ironii podąża za narracją opowieści filmowej. Historia XVIII-wiecznych misji jezuickich staje się dlań pretekstem do pytań o postawy u współczesne. O Polskę nieuformowaną, rozdartą między mitem wspólnego domu a pragmatyzmem praw rynkowych.
Inspirowany kolonialną estetyką płaszcza i szpady kostiumowy spektakl, pomyślany jako remiks europejskich wyobrażeń o dzikiej dżungli amazońskiej i czasach konkwisty, prezentuje wykreowaną przez wyobraźnię, wznoszącą się nad wodospadami wspólnotę Indian, zderzoną z bezwzględnością konsumpcyjnej kultury zachodniej.
"Misja" - jak twierdzą twórcy - wciągnie widza bez reszty do zabawy, skusi, omami i zaskoczy. Ale okaże się też pułapką dla tych, którzy, idąc za marzeniem o pięknej i romantycznej utopii, zapragną prawdziwej rewolucji. W spektaklu Bartosza Szydłowskiego marzenia o nowym lepszym ładzie społecznym, o krainie sprawiedliwości i dobrobytu, odbijają się w lustrze rzeczywistości jak w krzywym zwierciadle. Ideowcy wpadają w pułapkę nieuświadomionych intencji, a odpowiedzialni za działanie systemu zapominają, że stoi za nim życie konkretnych ludzi. Pozostaje gra, gest symboliczny, terapeutyczne zajęcia, tymczasowe strefy odreagowania. Czy spotkanie wartości zewnętrznych i tych wewnętrznych przynieść może zaskakujące odkrycia co do kształtu wspólnoty w ogóle? I jak spotkanie takie powinno przebiegać, by odkrycia te ujawniły się prawdziwie i w pełni?
Teatr Łaźnia Nowa, os. Szkolne 25 Godz. 19. Bilety 40/50 zł