Artykuły

Łatka przyjaciel

Trafnego wyboru dokonał Andrzej Łapicki, nowy dyrektor artystyczny Teatru Polskiego, wystawia­jąc "Dożywocie" Fredry. Okazało się bowiem, że komedia ta brzmi dziś świeżo i niepokojąco ak­tualnie. Walorem i atrakcją przedstawienia jest Wojciech Pszoniak w roli lichwiarza Łatki.

Ostatnią ważną kreację stwo­rzył Pszoniak w polskim teatrze ponad dziesięć lat temu. Była to tytułowa rola w "Garderobia­nym" Harwooda, którego w Te­atrze Powszechnym wyreżysero­wał Wojciech Hubner. Potem, mimo kilku ról w Teatrze TV, aktywny był przede wszystkim na Zachodzie.

Rola Łatki to powrót tyleż efektowny, co niezwykle trudny. Przed Pszoniakiem Łatkami by­li m. in. Ludwik Solski, Jacek Woszczerowicz czy Tadeusz Ło­mnicki. Przedstawienie Teatru Polskiego udowadnia, że od ustawienia tej kluczowej roli za­leży sens całej inscenizacji.

Andrzej Łapicki i Wojciech Pszoniak chcieli pokazać nam bohatera współczesnego, należą­cego do porządku Fredrowskie­go dziewiętnastowiecznego świata, lecz także bliskiego na­szym czasom. Łatka Pszoniaka nie wchodzi na scenę zza kulis, ale z kanału orkiestrowego. Wra­żenie jest oczywiste. Łatka był wśród nas, co więcej, był jed­nym z nas. Gdy kurtyna się uno­si, Pszoniak zatrzymuje ją, obra­cając w palcach jeden ze złotych frędzli. Scena ta wprowadza główny temat roli i spektaklu. Łatka wszystko co widzi przeli­cza na pieniądze, kalkuluje, wy­cenia. Pieniądz jest dla niego wartością już nie nadrzędną, ale jedyną. Poślubienie Rózi (Ewa Konstancja Bułhak) to tylko wy­nik targu. Nie ma, rzecz jasna, mowy o przyjaźni. Dlatego w końcu Łatka zostaje pokonany. Traci dożywotnią rentę Birbanckiego (Dariusz Biskupski) i rękę Rózi. Pewnie na to zasłużył. Ale Łatka Pszoniaka nie do końca jest zły. Chce uszczęśliwić pie­niędzmi siebie, ale nie musi ni­szczyć innych. W świetnej se­kwencji targów z Twardoszem (Ignacy Gogolewski) widać, że tak naprawdę chce pozbyć się problemu, który kosztuje go tyle nerwów i spędza sen z powiek.

Łatka Wojciecha Pszoniaka jest na swój sposób kaleki. Pie­niądze i żądza bogacenia się sta­ły się całą treścią jego życia, nie pozwalają dojść do głosu uczu­ciom. Są jak narkotyk, który po­woli niszczy człowieka.

Wojciech Pszoniak nie broni swojego bohatera. Często pod­kreśla jego śmieszność. Po sce­nie chodzi małymi kroczkami, zawsze się spieszy, jakby kogoś gonił albo przed kimś uciekał. Wszędzie go pełno, rozbiega­nym spojrzeniem otacza prze­strzeń. Jest w nim strach i nie­pewność. Łatka nikomu nie ufa i nie wierzy, więc od innych oczekuje wszystkiego, co najgor­sze. Pszoniak próbuje zrozumieć swojego Łatkę. W tym, jak rysu­je tę postać, bliski jest bohate­rom Moliera, postrzeganym jako ludzie na poły śmieszni, na po­ły tragiczni. Ten współczesny Łatka dostał się w kołowrót, z którego nie potrafi uciec. Dlate­go w końcu jesteśmy skłonni na­wet mu współczuć.

Poza świetną rolą Pszoniaka zespół aktorski jest nierówny. Przeciwieństwem Łatki staje się Twardosz Ignacego Gogolew­skiego. Nieruchomy, kostyczny, wolno cedzący słowa, zachowu­je się jak automat. Ale to chyba postać bardziej od Łatki przera­żająca, gdyż w konsekwentnie prowadzonej roli Gogolewskie­go widać, że buchalteria zastą­piła zdolność odczuwania cze­gokolwiek. Dobre momenty ma Bogdan Baer jako Orgon, na­prawdę śmieszna jest Ewa Konstancja Bułhak, łącząca cechy subretki i twardej panny z zasa­dami. Inne role bledną, na sce­nie niepodzielnie dominuje Wojciech Pszoniak.

Andrzej Łapicki zawsze sza­nował swojego ukochanego au­tora. Także teraz znajdujemy się w teatrze na wskroś tradycyjnym. Scenografia Łucji Kossakowskiej ukazuje wnętrze stylowe, choć skromne i oddające finansową degrengoladę bohate­rów. Współczesność można bo­wiem ukazać niezależnie od hi­storycznych strojów i entoura­ge. W Teatrze Polskim po­wstał spektakl może nie pory­wający, ale spójny, czysty i kla­rowny w przyjętych założe­niach. Przyniósł udany powrót Wojciecha Pszoniaka i smutną konstatację, że kapitalizm z "Dożywocia" Fredry niewiele różni się od naszego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji