Artykuły

Znów zabrzmią Kremlowskie kuranty

PO ŚRODKU studia V w gma­chu TV przy ul. Woronicza niewielka dekoracja. Właści­wie patrząc z boku widać głównie kamery i liczne re­flektory. Dopiero zupełnie z bliska wyłania się ostro oświe­tlony stolik do gry w brydża, taki prawdziwy z zielonym suknem. Przy nim cztery osoby, w ubiorach widać dawną zamożność, grają w karty na... orzechy. Gospodyni prowadzi niewy­muszoną konwersację. Niemniej w tę towarzyską rozmowę raz po raz wkra­da się niepokój, przestrach, pesymizm. Lęk przed aresztowaniem, ni­by pokrywany żartem, uśmiechem, ale widać, że traktowany na serio.

Czas przedstawić graczy. Uro­czą gospodynią wieczoru jest żo­na inżyniera Zabielina (Ewa Krasnodębska), jej goście to Dama Nastro­szona (Halina Czengery), Sceptyk (Wi­told Skaruch) i Optymista (Andrzej Grzybowski). W głębi na kanapie sie­dzi Dama Robiąca na Drutach (Ma­ria Klejdysz). Takie określenie nadał postaciom autor sztuki Michał Pogodin, a scena pocho­dzi ze znanego utworu "Kremlowskie kuranty".

Jest to druga część słynnej trylo­gii Michała Pogodina, dobrze znanej i często wystawia­nej na scenach polskich teatrów. "Człowiek z kara­binem", "Kremlowskie kuranty" i "Trzecia patetycz­na" oto tytuły po­szczególnych sztuk tego tryptyku, po­łączonego postacią Lenina.

Próby skończone, zapalają się czer­wone światełka nad kamerami - znak gotowości do startu.

Jerzy Rakowiecki reżyseruje "Kremlowskie kuranty" po raz drugi. Pierwszy raz było to przed 17 laty na sce­nie Teatru Polskiego.

- Pamięta Pan dobrze - zwraca­my się do reżysera - tamten spek­takl z roku 1960? Jak dalece obecny od niego się różni?

- Oczywiście pamiętam. Tamten spektakl traktuję jako punkt odnie­sienia. Dziś nie mógłbym dać przed­stawienia tak doskonałego. Świado­mie podkreślam te momenty, które pozwalają na pewne uogólnienia, wprowadzają metaforykę. Tej kon­cepcji podporządkowana jest także scenografia. Chcemy wygrać legendę tamtych lat. Zwrócić uwagę widza na element ciągle frapujący - stosunek ówczesnej inteligencji do rewolucyj­nych przemian.

Jerzy Rakowiecki wraca na swoje miejsce za pulpitem. W studiu już zu­pełna cisza. "Jesteśmy gotowi" dobie­ga nas głos z mikrofonu. Jan Burek reżyser TV daje znak.

Do domu wraca Masza - córka Zabielinów, gra ją Małgorzata Włodarska. Ta scena łączy się bezpośrednio z na­graną przed chwilą. To Masza wnosi do tego izolującego się od rzeczywistości światka trochę prawdy o tym, co dzie­je się w Moskwie. Na pytanie gdzie pracuje odpowiada "W Pomgłodzie" i wyjaśnia zdziwionym gościom "to pomoc głodującym". W Moskwie jest na­prawdę ciemno, zimno i głodno. Kwit­nie uliczny handel, spekulacja i milczą kremlowskie kuranty. Znalezienie od­powiednich fachowców, zjednanie ich do współpracy z młodą władzą radziecką, wymagało siły przekonywania, taktu, umiejętności pozyskiwania ludzi, często osobistych interwencji samego Lenina.

W "Kremlowskich kurantach" sylwetkę wodza rewolucji pokazuje Pogodin właśnie w czasie kilku takich spotkań z ludźmi - zegarmistrzem naprawiającym tytułowe kuranty, z żebraczką, z przechodniami i wreszcie z inżynierem Zabielinem. Lenina gra Ignacy Machowski, Zabielina - Mie­czysław Voit, zegarmistrza - Tadeusz Fijewski, żebraczkę - Seweryna Broniszówna. Jeszcze jedna scena nagrywana w czasie "expressowej" wizyty w studiu, pokazująca zderzenie dwóch odrębnych światów.

Do Zabielinów przychodzi z wizytą bohater rewolucji marynarz Rybakow zakochany w Maszy. Zaanonsowanie przez kucharkę gościa w mundurze wy­wołuje panikę wśród gości. Może aresz­towanie? Może rewizja? "Mnie by nie przyszło do głowy, że ktoś chce mnie zrewidować" - mówi stłoczonym w ką­cie pokoju ludziom Rybakow. W tej roli zobaczymy MARKA LEWANDOWSKIE­GO.

Powtórka nagrania. Jerzy Rako­wiecki porozumiewa się z aktorami. "Ewo - do Ewy Krasnodębskiej - zachowaj w dublu ten ukłon w stronę Marka (Rybakowa), to dobrze wychodzi. Małgosia (o Maszy) w tym czasie milczy, a ty Marku - do Mar­ka Lewandowskiego - traktujesz to normalnie, lekko się odkłaniasz". W tym samym czasie Jan Burek prze­kłada słowa Jerzego Rakowieckiego na "kod" dla kamer. "Trójka" po wejściu Rybakowa ubliżenie, "dwójka" na pozostałych itd. itd.

Przedstawienie "Kremlowskich ku­rantów" zobaczymy w listopadzie, w 60 rocznicę Rewolucji.

Poza wymienionymi aktorami udział biorą: MICHAŁ PAWLICKI, JADWIGA CHOJNACKA, ZDZISŁAW MROŻEW-SKI, MACIEJ MACIEJEWSKI, CZESŁAW LASOTA, JERZY BOŃCZAK, JÓZEF NALBERCZAK i inni.

Scenografię opracował JERZY RUDZ­KI, kierownik produkcji - AGNIESZKA OSTROWSKA i ELŻBIETA STEFANOWICZ, opracowanie muzyczne Im JE­RZY TYSZKOWSKI, redaktor programu - EWA MARRADAN.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji