Artykuły

Kolejny nowy sezon w BTD

- W tym roku Bałtycki Teatr Dramatyczny czeka jubileusz sześćdziesięciolecia, który potrwa od stycznia do czerwca przyszłego roku. Zaczynamy w styczniu od "Bloody Valentine" Michała Siegoczyńskiego, a na zakończenie obchodów jubileuszu Piotr Krótki pisze, historię BTD z przymrużeniem oka - mówi ZDZISŁAW DEREBECKI, dyrektor koszalińskiego teatru.

Rozmowa ze Zdzisławem Derebeckim [na zdjęciu], dyrektorem Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie.

Teatr rozpoczyna nowy sezon artystyczny. Jubileuszowy, bo sześćdziesiąty!

Czy zamykając poprzedni sezon artystyczny teatr odczuł kryzys? Czy widzów było mniej?

- Tendencja w całej Polsce jest taka, że chętnych na ten wymiar sztuki wcale nie brakuje... Wprawdzie wpływy z biletów było trochę niższe, frekwencja wcale się nie zmniejszyła. Prowadziliśmy różne akcje promocyjne, by właśnie pomimo kryzysu i mniejszych finansów w domach, ludzie wciąż przychodzili do teatru. Udało się. Czwartkowe bilety za 10 złotych, tanie poniedziałki - nasi widzowie bardzo chętnie korzystali z tych właśnie propozycji.

Czy te akcje będą prowadzone nadal?

- Oczywiście.

W tym roku Bałtycki Teatr Dramatyczny czeka wielkie święto...

- Jubileusz sześćdziesięciolecia, który potrwa od stycznia do czerwca przyszłego roku. Zaczynamy w styczniu od "Bloody Valentine" Michała Siegoczyńskiego, a na zakończenie obchodów jubileuszu Piotr Krótki pisze, historię BTD z przymrużeniem oka. Będzie to spektakl w formie kabaretowej, tak jak lubiana przez widzów "Historia Polaka w obrazach". Premierę planujemy w maju. Na 29 marca zaplanowaliśmy główne obchody, połączone z Dniem Teatru. Widzowie zobaczą "Zemstę" w reżyserii Tomasza Grochoczyńskiego, prorektora PWST, wykładowcy, aktora, reżysera.

A na dobry początek dwie premiery, tydzień po tygodniu. Pierwszy ze spektakli reżyseruje Zbigniew Lesień.

- Sam zaproponował mi tę sztukę. Zresztą wolę, żeby reżyserzy składali konkretne propozycje, niż żebym do danego tytułu szukał i dopasowywał reżysera. Zbigniew Lesień chciał zrealizować spektakl "Motyle są wolne". Wcześniej pracował nad nim już w Teatrze Kamienica w Warszawie. Tego typu przedstawienia w naszym teatrze jeszcze nie było. To romans, trochę wzruszający. Ten rodzaj sztuki to w Koszalinie coś nowego.

- To realizowanie planu różnorodnych spektakli? W zeszłym sezonie BTD zaprosił na kryminał, teraz na romans.

-Tak, stawiamy na różnorodność. "Motyle są wolne" mieści się w kategorii lżejszych produkcji, które pozwolą widzowi odetchnąć, oderwać się od codzienności. To rozrywkowe przedstawienia, ale nieco inne. Przecież nie zawsze w repertuarze musi być farsa.

- Rozrywkowo będzie też tydzień po tej premierze, bo... szukuje się kolejna, tym razem rozśpiewana, inspirowana twórczością Jonasza

Kofty.

- Kofta wynikł trochę z przypadku. Myśleliśmy bowiem o uczczeniu roku Tuwima. Niestety, przygotowany przez nas scenariusz nie został zaakceptowany przez córkę Tuwima, która ma prawa autorskie. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że powiedziała "nie, bo nie". Że niby w złym świetle przedstawiliśmy Tuwima, a tam nie było nic, co nie było prawdą historyczną o Julianie Tuwimie. Przeciąganie liny trwałoby zbyt długo, stąd mój pomysł na Jonasza Koftę.

- Dlaczego?

- Myślę, że wciąż jest niedoceniony, choć napisał wiele wspaniałych tekstów piosenek. W okresie realnego socjalizmu znalazł swoje miejsce w kabarecie. Był to czystej wody poeta o duszy niezwykle romantycznej. Opowiadamy poprzez jego utwory w dużym zarysie jego historię.

Spektakl przygotowuje Scena Inicjatyw Aktorskich. Co to dokładnie oznacza?

- Scena to twór wynikający, mówiąc wprost, z potrzeby. Istniała zawsze, bo zawsze byłem otwarty na inicjatywy aktorskie. Ale teraz, z czysto finansowych względów, nabrała formalnego charakteru. Nie wynajmujemy reżysera, reżyseria jest zbiorowa, jest współdziałanie, wszystko robimy, takim - jak się kiedyś mówiło - systemem gospodarczym.

Najbliższe i jubileuszowe plany już znamy. A co BTD zaproponuje najmłodszym widzom?

- "Podróże Guliwera". Przymierzam się do tego osobiście, bo to niezwykle

ciekawe, bardzo trudne do realizacji na scenie przedsięwzięcie. Pobudzić wyobraźnię dzieci, przekazać to, co ja odczytuję za przesłanie to jest wyzwanie.

Czyli jakie przesłanie?

- Nie fakt, czy jesteśmy duzi czy mali, tylko to, co mamy w środku, świadczy o naszym człowieczeństwie. O tym kim jesteśmy i ile znaczymy. I również żeby nie szukać dlatego tego, co mamy blisko. Wędrujemy po całym świecie, a to najwspanialsze jest tuż obok.

Bajkę BTD pokaże...

- ... na mikołajki, 6 grudnia.

A czy w czerwcu, już na koniec sezonu, młodzi artyści znów będą się konfrontować w ramach m-Teatru?

- Finanse są pod dużym znakiem zapytania, bo budżety jeszcze nie są spięte. Ale determinacja jest duża, zrobimy wszystko, by m-Teatr się odbył.

***

6 premier BTD planuje zaprezentować w sezonie artystycznym 2013/2014

Zdzisław Derebecki był aktorem Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w latach 1982-1991 oraz od 2004 roku. Od 2007 roku jest dyrektorem naczelnym BTD.

***

Scena Inicjatyw Aktorskich

28 września o godz. 19 BTD pokaże premierowo spektakl "Noc poety - wiersze i piosenki Jonasza Kofty", który przygotowywany jest w ramach Sceny Inicjatyw Aktorskich. Scenariusz i reżyseria: Ża-netta Gruszczyńska-Ogonowska, Katarzyna Ulicka-Pyda, Alias, Piotr Krótki, Wojciech Rogowski. Aranżacje utworów muzycznych, przy-

gotowanie wokalne, opracowanie muzyczne: Jarosław Barów. Widzowie podczas spektaklu odwiedzą kabaret "Pod Egidą", studio radiowej "Trójki", festiwal w Opolu. Będą towarzyszyć Jonaszowi Kofcie w miejscach, gdzie rodziła się i rozkwitała jego poezja, będą słuchać piosenek, które powstałe z wierszy tego wybitnego poety.

Premiera na początek

Bałtycki Teatr Dramatyczny zainauguruje sezon artystycznego 2013/2014wsobotę,21 września o godz. 19 premierowym pokazem spektaklu pt. "Motyle są wolne" Leonarda Gersh' a w reżyserii Zbigniewa Lesienia. Sztuka opowiada historię młodego, inteligentnego, kompozytora Dona, który w wynajętej kawalerce próbuje samodzielnego życia, z dala od apodyktycznej matki. Jego poukładany świat zostaje jednak zburzony, kiedy poznaje "zwariowaną" sąsiadkę, początkującą aktorkę Jill, w której się zakochuje. Jak rozwinie się ich znajomość?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji