Marszałek: Rabizo nie radziła sobie z inwestycją
Marszałek ze smutkiem przyjął rezygnację pani Rabizo, ale jednocześnie jest ona dla niego potwierdzeniem, że pani Rabizo nie poradziła sobie na stanowisku - twierdzi Gabriela Wiatr, rzeczniczka marszałka.
- Pani dyrektor skupiała się w pracy na bieżącej działalności artystycznej i "piarze" [public relations - red.], zamiast skupić się na inwestycji, która miała być jej kluczowym zadaniem - podkreśla Wiatr, która w imieniu zarządu województwa rozesłała też oświadczenie. "Od dłuższego czasu stawało sięjasne, że A. Rabizo nie radzi sobie z prowadzeniem niełatwej inwestycji - czytamy w nim - (...) Realizację inwestycji powierzyła pełnomocnikowi, Marcinowi Kubiakowi, który przy świetnej wiedzy technicznej nie miał upoważnienia w zakresie podejmowania strategicznych decyzji finansowych, co doprowadziło do zagrożenia w realizacji projektu. (...) Pomimo próśb pełnomocnika Marcina Kubiaka, przez kolejne tygodnie pani dyrektor zamiast rozwiązać problem, toczyła z Urzędem Marszałkowskim akademickie dyskusje, tracąc cenny dla inwestycji czas. Dążyła do tego, by to województwo przejęło prowadzenie inwestycji. (...) Nie jest także prawdą, jakoby Zarząd Województwa nie wspierał Opery pod względem finansowym. Dotacja dla tej instytucji wzrosła z 8,2 mln zł w 2010 r. do 13,1 min zł w roku bieżącym. We wrześniu na prośbę pani dyrektor Zarząd Województwa zwiększył dotację o kolejne 300 tys. zł z przeznaczeniem na realizację współpracy polsko-niemieckiej, w tym koncert z muzyką Maniera".
W niedzielę wieczorem Rabizo zwołała pilną konferencję prasową, na której powiadomiła, że w poniedziałek złoży rezygnację ze stanowiska. Podała, że postanowiła zrezygnować, ponieważ nie mogła porozumieć się z Urzędem Marszałkowskim. Skarżyła się, że Opera ma najniższą w Polsce dotację (11 mln).
Nieoficjalnie mówi się. ze Rabizo została postawiona pod ścianą i miała złożyć wymówienie. - Mam nieodparte wrażenie, że ukarano moją niezależność i samodzielność w podejmowaniu decyzji - stwierdziła wczoraj.
Rzeczniczka marszałka przewiduje, że na przełomie października i listopada marszałek ogłosi konkurs na nowego dyrektora Opery.
