Artykuły

Ten raper Brzechwa!

Czy uwierzycie? Jan Brzechwa jest raperem! Wszystko co lubią dzieci, co także za­trzymuje uwagę dorosłych, wykorzystał Mariusz Siudziński (wybór tekstów, insceniza­cja reżyseria i jedna z ról) w widowisku "Bajki pana Brzechwy". Bajeczne kolory, bajecznie funkcjonalne wielkie klocki (świetne dekoracje Ryszarda Warcholińskiego), bajecznie pomy­słowe i zabawne kostiumy (znakomitą wyobraź­nię ma Agnieszka Warcholińska), bajecznie ryt­miczna muzyka (brawo Piotr Pniak) pointująca na żywo to, co się dzieje na scenie... Słowem ba­jecznie urocze przedstawienie, w którym akto­rzy spisują się bajecznie - rewelacyjnie inter­pretując teksty, dokonując wyczynów nawet cyrkowych. Ruch sceniczny Tomasza Dajewskiego jest na szóstkę.

"Stonoga" ma naprawdę co najmniej sto poplą­tanych nóg, "Fruwająca krowa" naprawdę fru­wa. Nikt nie będzie miał wątpliwości, że "Kacz­ka dziwaczka" jest dziwna, a "Żuraw i czapla" mają się ku sobie.

Wyśmienite tempo, dopracowana dramaturgia i zwroty akcji - to się może podobać. Słowa naj­popularniejszych wierszyków dzieci chętnie dopowiadają, bo pan Brzechwa jest wieczny i kolejne pokolenia znają jego opowieści. A kie­dy mistrz (w tej roli Maciej Małek) razem z całą aktorską młodzieżą zaczyna rapować, wiadomo już na pewno, że to jest poeta, który wie jak się dopasować do dzisiejszych czasów i gustów. Oprócz wymienionych wykonawców w atrak­cyjnych rolach, w które zmieniły się mniej i bar­dziej popularne wiersze zaprezentowali się: Ma­tylda Paszczenko, Ewa Beata Wiśniewska, Krzysztof Janczar, Mariusz Słupiński, Mariusz Witkowski. "Bajki pana Brzechwy" wystawione na Dużej Scenie Teatru Jaracza polecam nie tyl­ko bardzo młodym widzom.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji