Artykuły

Sosnowiec. Teatr Zagłębia przypomni Eugeniusza Bodo

Był najpopularniejszym przedwojennym aktorem, bożyszczem tłumów, gwiazdą kina i sceny rozrywkowej. Zmarł w 1943 r. w radzieckim gułagu w tajemniczych okolicznościach. Teraz jego postać przywołuje Teatr Zagłębia.

''Już taki jestem zimny drań. I dobrze mi z tym bez dwóch zdań'' - śpiewał w ''Pieśniarzu Warszawy'', filmie z 1934 r., Eugeniusz Bodo - bożyszcze tłumów, najpopularniejszy przedwojenny aktor, gwiazda kina i sceny rozrywkowej. Zmarł w 1943 r. w radzieckim gułagu w tajemniczych okolicznościach.

Teatr Zagłębia w Sosnowcu przypomni jego losy w spektaklu pt. ''Eugeniusz Bodo - Czy mnie ktoś woła?''. Premiera już 3 stycznia.

Akcja spektaklu rozgrywa się w trzech planach odsyłających do trzech etapów życia artysty: współczesnym (przesłuchania Bodo przez radzieckich żołnierzy), przeszłym (czasy świetności - udział w rewiach, spektaklach i filmach - zaprezentowane poprzez wybór najpopularniejszych piosenek Bodo w czarno-białym anturażu) i symbolicznym (rozmowy małego Bodo z matką, najważniejszą osobą w jego życiu).

W spektaklu rolę Eugeniusza Bodo kreuje trzech aktorów - tylu, ile jest planów akcji: Jaś Bieńkowski zamiennie z Kacprem Gmurskim statystują w scenach z matką, Piotr Bułka jako młody Bodo tańczy, wyśpiewując swoje największe hity, zaś Grzegorz Kwas w roli Bodo jest przesłuchiwany przez NKWD.

Spektakl reżyseruje Rafał Sisicki, aktor, reżyser i scenograf związany m.in. z Teatrem im. Szaniawskiego w Płocku i Teatrem Nowym w Warszawie.

- Chcieliśmy razem z panią dyrektor Dorotą Ignatjew stworzyć na scenie Teatru Zagłębia spektakl muzyczny. Inspiracją do napisania scenariusza, którego bohaterem jest Bodo, był m.in. artykuł w gazecie, rozmowy ze Zbigniewem Rymarzem, kompozytorem, pianistą i pedagogiem, który dysponuje nieprawdopodobną wiedzą na temat polskiej muzyki międzywojennej, oraz tradycja polskiego kina znana z opowieści Stanisława Janickiego - mówi reżyser spektaklu Rafał Sisicki.

Tak się również składa, że w tym roku w październiku minęła 70. rocznica śmierci Bodo, a w sobotę (28 grudnia) - 114. rocznica jego urodzin.

- Możemy dowiedzieć się z tego spektaklu sporo o życiu, jakie wiódł Bodo, a zwłaszcza o jego ostatnich latach i tragicznej, bo nieco przypadkowej śmierci. Tragedia Bodo polegała na tym, że został zamęczony na śmierć pytaniami, które miały udowodnić wątpliwą tezę NKWD o tym, że był zachodnim szpiegiem. Oczywiście oprócz pytań i refleksyjnego zabarwienia spektakl ma na celu zabawić widza, przybliżyć mu twórczość Bodo poprzez zaprezentowanie najpopularniejszych piosenek z jego repertuaru z ''Zimnym draniem'' na czele - podsumowuje reżyser.

Teatr Zagłębia w Sosnowcu, ''Eugeniusz Bodo - Czy mnie ktoś woła?'', premiera: 3 stycznia 2014 r. o godz. 19. Kolejny spektakl 4 stycznia godz. 18

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji