Giselle - klasyczna piękność
"Giselle" Adolphe'a Adama to legendarny na świecie balet klasyczny. Legendarny z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że począwszy od premiery w 1841 roku, układ choreograficzny baletu do dziś nie zmienił się - wiernie powtarzają go wszystkie teatry, które go wystawiają. Prawdziwa gratka dla miłośników baletu klasycznego w Poznaniu!
Po drugie - to przedstawienie legendarne, bo trudne układy taneczne stanowią wyzwanie dla najlepszych tancerzy i tancerek. Ich prawdziwe umiejętności i braki widać tu jak na dłoni.
Po trzecie wreszcie - "Giselle" opowiada romantyczną historię, prawie legendę. Libretto Theophila Gautiera i Julesa-Henriego Vernoy de Saint-Georgesa, powstałe w oparciu o powieść Heinricha Heinego, ma dwie części: realną i fantastyczną. To rozgrywająca się w wiejskim pejzażu historia miłości pięknej i ubogiej Giselle oraz księcia Alberta. Ich idyllę burzy zemsta rywala księcia do serca dziewczyny - Hilariona. Giselle umiera - by powrócić w drugim akcie, dziejącym się na cmentarzu. Duchy jej i innych zmarłych dziewcząt omotują młodych mężczyzn i zmuszając do nieustannego tańca - zabijają.
To już trzecia premiera "Giselle" w historii Teatru Wielkiego.
Ponieważ "Giselle" tańczy się tak samo na całym świecie, dyrektor Sławomir Pietras zapowiada, że będziemy mogli zobaczyć na poznańskiej scenie prawdziwe gwiazdy baletu. Pierwsza sława zatańczy już w tę sobotę i niedzielę: w roli Alberta zobaczymy Igora Markowa, tancerza sławnego, petersburskiego Teatru Baletu Borisa Ejfmana. W zeszłym roku podczas występów zespołu w Poznaniu Markow wspaniale wcielił się w alter ego Czajkowskiego. Partię Giselle zatańczy Beata Wrzosek z poznańskiego Teatru Wielkiego.