Narodowe dylematy, czyli biskup kontra król
"Bolesław Śmiały" w reż. Bartosza Zaczykiewicza w Teatrze Polskim w Warszawie. Poleca Polska Dziennik Prawny.
Wystawienia "Bolesława Śmiałego", jednego z najważniejszych dramatów Wyspiańskiego, podjął się Bartosz Zaczykiewicz.
Piotr Cyrwus w roli Bolesława, Krystian Modzelewski jako biskup Stanisław, a prócz nich: Lidia Sadowa, Małgorzata Iipmann, Aleksandra Radwan, Marcin Czerwiński i Maksymilian Rogacki. Możemy ich oglądać w inscenizacji "Bolesława Śmiałego" w reż. Bartosza Zaczykiewicza. Spektakl kończy obchody 100-lecia Teatru Polskiego.
W zamyśle Wyspiańskiego dramat (wystawionogo w Krakowie w 1903 r.) miał być historią tragicznego w skutkach konfliktu króla Bolesława i biskupa Stanisława widzianą z perspektywy powstawania państwa polskiego i krzepnięcia jego religijności. W tym sensie Wyspiański miał zamiar nadać dramatowi uniwersalności, bowiem konflikt racji stanu i moralnych nakazów przewijał się w polskiej historii wielokrotnie.
"Zarówno postawa moralna króla, jak i postawa biskupa są jednako bliskie poecie, który jednako rozumiał wolę życia, jakimistyczną ofiarę (...) dzięki temu staje jakby na bezstronnym punkcie widzenia historyka, czy ściślej: metafizyka dziejów" - pisał w szkicu o "Bolesławie Śmiałym" Stefan Kołaczkowski, krytyk, profesor UJ i znawca dorobku Wyspiańskiego.
Zaczykiewicz stara się sumiennie trzymać tej interpretacji. Bo jak pisał poeta: "Walczyły dwa duchy, o rzeczy wielkie/ A każdy Boga niósł na sztandarze...".