Artykuły

Wspomnienie

Znaliśmy go z takich filmów jak "Noce i dnie", "Wizja lokalna 1901" czy serial "W labiryncie". Był jednym z tych polskich aktorów, o których mówi się, że są mistrzami drugiego planu. Grał w teatrze, w filmie, bliski mu był dubbing. MIECZYSŁAW VOIT, bo o nim mowa, zmarł 23 lata temu - 31 stycznia 1991 roku na atak serca.

Urodził się 2 sierpnia 1928 roku w Kaliszu. Jego ojciec był dyrektorem Banku Ziemi Kaliskiej, a zarazem członkiem zarządu i skarbnikiem Towarzystwa Miłośników Sceny w Kaliszu. To najprawdopodobniej po ojcu odziedziczył Mieczysław Voit zamiłowanie do sztuki i uzdolnienia artystyczne. W latach trzydziestych ubiegłego stulecia wyjechał z rodzicami i braćmi najpierw do Katowic, a potem do Tarnopola. Wybuch II wojny światowej zastał go we Lwowie. Wkrótce po zajęciu miasta przez Armię Czerwoną jego ojciec został aresztowany i wywieziony do łagru.

Po wojnie Mieczysław Voit zamieszkał w Krakowie, Po maturze studiował malarstwo na ówczesnej PWSSP, historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim, a także aktorstwo w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej, którą ukończył w roku 1953.

Jeszcze w listopadzie 1948 roku związał się z Teatrem Rapsodycznym, w latach 1952-54 występował w Teatrze Poezji, a w latach 1955-57 w Teatrze im. Juliusza Słowackiego. W latach 1957-1963 grał w Teatrze Nowym w Łodzi, stamtąd w 1963 razem z Kazimierzem Dejmkiem przeniósł się do Teatru Narodowego w Warszawie, gdzie występował do roku 1966. Potem do roku 79 można go było podziwiać w Teatrze Dramatycznym, Lata 1979-81 to Teatr na Woli, a 1981-86 Teatr Ateneum. Potem był Teatr na Targówku, a ostatnią sceną, z którą był związany etatowo był warszawski Teatr Polski.

W filmie Mieczysław Voit zadebiutował w roku 1958 rolą Dragona w "Nocy poślubnej". Dwa lata później oglądano go w "Krzyżakach" w roli Kuno von Liechtensteina oraz w roli księdza Duryna oraz rabina w "Matce Joannie od aniołów". Potem oglądaliśmy go m.in, jako kapłana Samentu w "Faraonie", księcia Mdzawanadze w serialu "Stawka większa niż życie", i pastora Hubinę w "Samotności we dwoje". Zagrał też Żyda w "Weselu", doktora Nacquarta w serialu "Wielka miłość Balzaka", Ludwika Ceglarskiego w "Nocach i dniach" i Siedleckiego w serialu "W labiryncie" oraz hrabiego Kościelewskiego w "Wizji lokalnej 1901" - wszedł na ekrany już po śmierci aktora.

 

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji