Treliński zdobywa zamek w Finlandii
Głośna warszawska inscenizacja "Traviaty" przeniosła się na lato do Savonlinny w Finlandii. To jedyny taki teatr na świecie. Piętnastowieczny zamek św. Olafa w Savonlinnie jest najstarszą zachowaną do naszych czasów budowlą obronną na północy Europy. Położony na wyspie, z dala od miasta, urzeka surowymi murami. Na olbrzymim dziedzińcu zbudowano scenę i widownię na ponad dwa tysiące miejsc. Tu co roku odbywa się festiwal operowy, zaliczany do najważniejszych letnich imprez Europy.
Savonlinna zaprasza widzów od początku lipca do pierwszych dni sierpnia, co roku prezentuje 6-7 tytułów. "Traviatę" w reżyserii Mariusza Trelińskiego organizatorzy wybrali po obejrzeniu jej w warszawskiej Operze Narodowej, ale spektakl wymagał istotnych przeróbek.
"Kostiumy Gosi Baczyńskiej są te same - wyjaśnia Mariusz Treliński - dekoracje trzeba było zbudować od nowa. To, co zaprojektował Boris Kudlićka, silnie kontrastuje z gotyckim zamkiem, jego surowe mury zaanektował jedynie w II akcie, który rozgrywa się gdzieś w Prowansji. W pozostałych aktach unikalna przestrzeń narzuca konieczność zupełnie innych rozwiązań. Akcję prowadzimy wtedy symultanicznie, pokazując klub nocny, w którym występuje główna bohaterka, jego zaplecze i scenę, kawiarnię i foyer. Wszędzie coś się dzieje, współgrając z opowieścią o cynicznym świecie, w którym umiera człowiek, a życie biegnie swoim torem".
Z warszawskiej obsady do Savonlinny został zaproszony Paweł Tołstoj - wystąpi w roli Alfreda. Znalazł się w międzynarodowym gronie, m.in. z Amerykanką Jennifer Rowley i Rosjanką Venerą Gimadijewą, które na zmianę będą śpiewać partię tytułową.
"Traviatą" Treliński rozpoczyna współpracę z festiwalem w Savonlinnie. Za rok wystawi "Manon Lescout" Pucciniego, w 2015 roku wróci na letnią scenę "Traviata".