Artykuły

Tomaszów Maz. "Zwierzenia bezrobotnego aktora" w MOKu

15 marca o godz. 18 rozpocznie się monodram Marcina Zarzecznego w Miejskim Ośrodku Kultury w Tomaszowie Mazowieckiem.

"Zwierzenia bezrobotnego aktora czyli scenariusz na jednego aktora, najlepiej bezrobotnego", to opowieść o determinacji w dążeniu do realizacji marzeń. Scenki z życia bezrobotnego artysty ujęte w spektaklu są na tyle uniwersalne, że można porównać je do sytuacji ludzi w innych sektorach gospodarki, a każdy młody człowiek bez pracy zobaczy w nich obraz samego siebie. O sprawach ważnych i trudnych mówi się tu w sposób lekki i żartobliwy, bez użalania się nad własnym losem. Marcin Zarzeczny, w formie autorskiego monologu, opisuje swoje doświadczenia związane z poszukiwaniem pracy. Publiczność śledzi kolejne inicjatywy ubogiego adepta sztuki aktorskiej, który przy użyciu prostych środków tworzy przedstawienie na oczach widzów. W monodramie główny nacisk położony jest na budowanie atmosfery intymnej relacji bohatera z widzem, zbliżonej formą do rozmowy bliskich przyjaciół. Marcin Zarzeczny stworzył brawurową kreację aktorską o sposobach radzenia sobie z zawodowym zniechęceniem i przezwyciężaniu trudności wrodzonym poczuciem humoru i zdrowym dystansem do otaczającej nas rzeczywistości. Uruchamia on w widzach pozytywne myślenie, pokazując tym samym całą skalę swoich aktorskich możliwości.

W ciągu siedmiu miesięcy odbyło się 41 wystawień w piętnastu miastach w Polsce.

Monodram autorski Marcina Zarzecznego 100 minut

fragment:

"Jakieś dwa lata temu dostaję telefon z agencji. Dzwoni agentka i mówi, że przed chwilą rozmawiała z jakimś dobrym reżyserem filmowym, rekomendowała mnie i zainteresowała go moją osobą. Za chwilę zaczyna zdjęcia do swojego nowego filmu i potrzebuje właśnie karłów. Agentka pyta mnie ile mam wzrostu, bo on potrzebuje aktorów o maksymalnym wzroście 160 cm. Więc mówię, że ja właśnie mam mniej więcej 160 cm. Bardzo jej podziękowałem i skończyliśmy rozmowę. Nie wiem, co by było, gdybym dostał tę rolę i zjawił się na planie jako przerośnięty karzeł. Dlaczego powiedziałem, że mam 160 cm wzrostu? Wysoki nie jestem, ale 160 też nie mam. Raczej nie wyciąłbym sobie 10 cm kolan. Przecież nie mam ubezpieczenia, a poza tym komu potrzebny aktor bez kolan i tak wszyscy mówią, że mam trudne warunki i dlatego nie mogę dostać pracy."

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji