Artykuły

Rok 1944 Józefa Kuśmierka w Teatrze DWP

Lato 1944 roku w jednym z miasteczek Lubelszczyzny, na wy­zwolonym skrawku Polski organizu­je się nowe życie, w ogniu pierw­szych doświadczeń władzy ludowej umacniają się nowe formy rządze­nia.

Najpierw na Lubelszczyźnie, a później i na lewym brzegu Wisły przeżywaliśmy wszyscy te chwile pełne gorączkowej aktywności i ście­rania się sprzecznych sił. Obok nie­zwykłej ofiarności, męstwa i bezin­teresowności na każdym kroku spo­tykało się podłość, egoizm, zdradę. Wychodziły na jaw wynaturzenia spowodowane przez deprawujący wpływ okupacji hitlerowskiej, a jednocześnie rewolucja rozniecała nieoczekiwane ognie zapału i twór­czego entuzjazmu, mnożąc z każdym dniem szeregi swych bojowników.

Jest rzeczą zdumiewającą, że ten okres nasycony wątkami dramatycz­nymi i pulsujący życiem nie znalazł wcześniej odbicia w naszej twór­czości dramatycznej. Trzeba było czekać aż dziesięć lat, by ujrzeć na scenie sztukę, która wprowadza nas w atmosferę tamtych dni, wywołu­jąc wiele wspomnień i myśli o bo­haterskim okresie rodzenia się Pol­ski Ludowej.

Utwór Józefa Kuśmierka "Rok 1944" nie jest literackim debiutem autora. W roku 1951 duży rozgłos zdobyła pierwsza książka Kuśmier­ka pt. "Uwaga Człowiek". Szeroko dyskutowano na temat trzech opo­wiadań zawartych w tym niewiel­kim tomie młodego pisarza, który w sposób śmiały i nieszablonowy poruszał problemy współczesne, pi­sząc o nich pasjonująco. Kuśmierek umie obserwować człowieka, nakreślić jego dosadną, wyrazistą charakterystykę. W reportażach tego autora, w jego opowiadaniach o codzien­nym życiu, o sprawach koni, orki i wyzysku na wsi jest wiele ele­mentu dramatycznego.

"Rok 1944" - to sztuka nagrodzo­na w konkursie dramatycznym, ogłoszonym na dziesięciolecie Polski Ludowej. Pisząc ten utwór na pod­stawie własnych przeżyć i obser­wacji, wzorował się Kuśmierek na rewolucyjnych dramatach radziec­kich, przedstawiających historyczne wydarzenia w seriach mocnych i barwnych obrazów. "Rok 1944" po­kazuje nam jak przebiegał proces przemian rewolucyjnych w małym miasteczku.

Bohaterami są nie wielkie posta­cie historyczne, lecz skromni ludzie prowincjonalni - komendant mi­licji, urzędnicy starostwa, miejsco­wi działacze partyjni. W tej pełnej dynamiki sztuce śledzimy z dużym zainteresowaniem konflikty, wyni­kające z walki władzy ludowej prze­ciwko sitom reakcyjnego podziemia, lecz jednocześnie konflikty, których przyczyną była niedojrzałość ideowa niektórych działaczy partyjnych.

Ciekawie zarysowanym typem młodego komunisty, który nie do­rósł jeszcze do właściwego pojmo­wania sensu i metod rewolucji, jest czołowa postać sztuki - Bogdan, sprawujący funkcje komendanta mi­licji. Jest to postać nakreślona pew­ną ręką, wypracowana starannie. Znać, że autor włożył w nią niema­ły zasób obserwacji albo nawet oso­bistych przeżyć. W nadmiarze gor­liwości Bogdan zabiera się do spra­wowania swej władzy w sposób sa­mowolny, podejmuje pochopne decyzje, nie pamiętając o konieczności zdobywania dla sprawy rewolucji wszystkich uczciwych Polaków, choćby nawet chwilowo zbałamuco­nych przez reakcyjną propagandę.

Sprawa ustosunkowania się wła­dzy ludowej do uczciwych akowców, z których wielu weźmie wkrótce udział w budowaniu nowego życia, przedstawiona jest w "Roku 1944" w sposób pogłębiony. Szkoda tylko, że papierowa postać Oli, sekretarza wojewódzkiego partii, osłabia wy­mowę dramatyczną scen, w których Bogdan otrzymuje lekcje rozumne­go, humanistycznego pojmowania jego funkcji politycznej. Nie ustrzegł się Kuśmierek deklaratywności rów­nież w innych partiach sztuki, zwła­szcza gdy przedstawia rozmowy w grupie akowców, przeżywających wahania, po której stronie mają się opowiedzieć. Potrafił jednak i z te­go środowiska nakreślić szereg nie­zwykle sugestywnych i mocno utrwalających się w pamięci typów, które wyrażają postawy, jakie do­brze znamy z życia.

Żołnierze AK reprezentują tu różnorodne środowiska społeczne, z jakich się rekrutowali, a zarazem roz­maite sposoby reagowania na fakt powstania państwa ludowego. W ta­kich postaciach, jak Jeleń czy Chmura dał Kuśmierek przykłady ludzi obałamuconych przez antyludową ideologię, lecz szybko odnaj­dujących drogę do obozu rewolucji. Reżyseria Władysława Krasnowieckiego w znacznym stopniu wzmocniła dynamikę dramatyczną utworu. Na scenie Teatru Domu Wojska Polskiego powstało widowi­sko żywe, pełne werwy. Z licznego zespołu aktorów należy wymienić przede wszystkim Ryszardę Hanin, która dzięki swej pogłębionej i sku­pionej grze ożywiła bladą w tekście autorskim postać Oli. Wiele szcze­rości i prawdy jest w postaci ko­mendanta Bogdana, granego przez Bogdana Niewinowskiego, oraz w postaci Waldka w ujęciu Witolda Fillera. W epizodycznej roli Doktora nakreślił Stefan Wroncki wyrazistą sylwetkę lekarza, szantażowanego przez dywersyjną organizację poli­tyczną. Kazimierz Chrzanowski i Katarzyna Żbikowska z zacięciem satyrycznym zagrali parę woźnych. Bogdan Ejmont (Chmura) i Antoni Jurasz (Jeleń) wyróżnili się w ro­lach akowców, którymi jako major Grom dowodził Jerzy Pichelski. Trzeba podkreślić trafną na ogół obsadę ról i staranne wypracowa­nie realiów sztuki, dzięki czemu spektakl ten zbliża nas do atmosfe­ry wydarzeń sprzed lat dziesięciu, pokazując żywy fragment owych go­rących dni.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji