Tamara w Teatrze Studio
Takiego przedstawienia jeszcze na polskich scenach nie było, bo jakże by i być mogło, skoro "Tamara" to pierwsza sztuka symultaniczna, jaką z myślą o teatrze napisano.
Choć sztuka Johna Krizanca powstała i pierwszy raz wystawiona została w Kanadzie, jej bohaterką jest Polka, artystka malarka Tamara De Lempicka, której życiowym mottem stały się słowa "nie ma cudów, jest tylko to, co sam zrobisz". Tak więc Tamara, z domu Górska, życie wiodła burzliwe i pełne przygód. Urodzona w 1898 roku, jak to było z panienkami z dobrych domów, szybko otarła się o wielki świat. Jeździła do Włoch i Monte Carlo, nauki pobierała w Lozannie, a wakacje spędzała w Piotrogrodzie. Prędko wyszła za mąż, a ponieważ nie wiodło się im najlepiej, po urodzeniu córki zaczęła malować, by zarobić na utrzymanie rodziny. Dziś jej obrazy, jako jednej z najwybitniejszych przedstawicielki kierunku art deco można oglądać w najbardziej prestiżowych galeriach świata.
Sztukę o Tamarze De Lempickiej po raz pierwszy wystawiono w 1981 roku w Kanadzie, potem odniosła ona sukces w Stanach Zjednoczonych - w Los Angeles i Nowym Jorku. Jej polską prapremierę w przekładzie Małgorzaty Semil, przygotowuje właśnie warszawski Teatr Studio, przy finansowej pomocy głównie Pewexu i Casino Victoria Hotel.
Reżyserem przedstawienia jest Maciej Wojtyszko. W roli Tamary - Dorota Kwiatkowska. W pozostałych rolach: Marek Walczewski, Aleksandra Kisielewska, Małgorzata Niemirska, Karol Strasburger, Daria Trafankowska, Magdalena Gnatowska, Krzysztof Stroiński, Piotr Polk i Krzysztof Majchrzak.
Jak już wspomnieliśmy, sztuka rozgrywa się symultanicznie. Dziesięć postaci to dziesięć wątków, w których ma szansę uczestniczyć widz. Jednakże - za każdym razem tylko w jedynym - w zależności od postaci za którą pójdzie. Jest to zatem nie tylko ciekawe doświadczenie dla widzów, ale i dla aktorów, którzy grają w zasadzie swoje monodramy, od czasu do czasu spotykając się we wspólnych scenach. Czy uda się to wszystko zsynchronizować? Nie wiadomo, bowiem dla wszystkich osób zaangażowanych w przedstawienie jest to nowość. Premiera 'Tamary" odbędzie się w Teatrze Studio w dniach 8 i 9 września. Realizatorzy spektaklu twierdzą, że aby zapoznać się z Tamarą i innymi bohaterami przedstawienia trzeba zobaczyć je kilkakrotnie. Ceny biletów co prawda słone (120 tys. zł), ale będzie w nie włączona również, kolacja z aktorami i szampan. Jak twierdzi dyrektor Teatru Studio Waldemar Dąbrowski, bilety na wrzesień w 80 procentach są już wyprzedane.