Kraków. W świecie Edwarda II
Na Scenie Kameralnej Starego Teatru czas na intrygi rodem z królewskiego dworu. Dodajmy, że chodzi o dwór angielski, i to z XIV wieku. W sobotę o godz. 19.15 odbędzie się premiera "Edwarda II" Christophera Marlowe'a w reżyserii Anny Augustynowicz, dyrektor artystycznej Teatru Współczesnego w Szczecinie.
Marlowe, uzdolniony dramaturg, jeden z głównych przedstawicieli teatru elżbietańskiego, syn szewca z Canterbury, zasłynął nie tylko talentem literackim, ale i awanturniczym stylem bycia. Może dlatego zachęciła go historia Edwarda II, panującego w Anglii w latach 1307-1327. Niepoważny stosunek do spraw państwa, homoseksualizm, ale i forowanie swojego kochanka Gavestona miały być głównymi powodami, które doprowadziły do jego detronizacji.
- Edward II stworzy swoisty "teatr", w którym poddani przestają chcieć uczestniczyć, ponieważ odkrywa trudną do przyjęcia prawdę o ich kondycji, nie pomijając samego siebie. Marlowe przy pomocy metafory aktora-człowieka odsłania świat graczy, w którym poziom gry wyznacza hipokryzja. Wielki prowokator nie przypadkiem zostanie bohaterem dramatu na wskroś współczesnego: świadomość tragiczna staje się tutaj świadomością egzystencji - wyjaśnia Anna Augustynowicz, która reżyseruje spektakl, ale przygotowała też opracowanie tekstu. - Edward II w obliczu śmierci jest gotów zaświadczyć własnym życiem. Poprzez akt odsłonięcia prawdy uwalnia człowiecze piękno. W grze powoduje nim namiętność, ale i pasja, która nie pozwoli się wycofać, i pomimo że partnerzy wytrącają mu wszystkie karty, jako jedyny uczciwie gra do końca. Co dla współczesnego człowieka może być stawką w tej grze? - zastanawia się Augustynowicz.
Jak przystało na teatr elżbietański w spektaklu grają sami panowie. Wystąpią: Michał Majnicz, Szymon Czacki, Jacek Romanowski, Błażej Peszek, Krzysztof Zawadzki, Juliusz Chrząstowski, Jan Peszek, Mieczysław Mejza i Bartosz Bielenia (PWST).
