"Trans..." karmiony snem
W sobotę w teatrze Collegium Nobilium przy ul. Miodowej odbędzie się premiera spektaklu "Trans-Atlantyk" Witolda Gombrowicza w wykonaniu Teatru Montownia. Reżyseruje Waldemar Śmigasiewicz.
Będzie to już 12. premiera Teatru Montownia, działającej samodzielnie grupy czwórki młodych aktorów, i zarazem pierwsza w teatrze Collegium Nobilium. Od dwóch miesięcy Montowniacy, czyli: Rafał Rutkowski, Adam Krawczuk, Marcin Perchuć i Maciej Wierzbicki występują właśnie na tej scenie. To trzeci teatr po Powszechnym i Studio, w którym można oglądać ich spektakle.
W przedstawieniu, oprócz aktorów Montowni, wystąpią gościnnie: Magdalena Warzecha, aktorka Teatru Narodowego, oraz dwaj studenci Akademii Teatralnej: Marcin Czarnik i Wojtek Smolarz.
Autorem adaptacji tekstu jest Waldemar Śmigasiewicz.
- Nasz "Trans..." (Boże broń, nie nazywajmy go "Trans-Atlantykiem") karmi się snem. Dziwny to sen. Zanurzony w zachowaniu konkretnym, dotykalnym, przeżytym. To sen pośród ludzi, którym nieustannie wydaje się, iż znaczą więcej niż znaczą, że niosą na sobie ciężar misji. Misji zbawienia, patriotyzmu lub hedonistycznego zatracenia. Za każdym razem rzeczywistość objawia się im jako coś znanego, bliskiego i zrozumiałego, a zarazem ukazuje w swym wnętrzu coś absolutnie dziwnego, nieznajomego i zatrważająco niewiadomego - twierdzi reżyser spektaklu, dodając: - Owa dwoistość jest istotą konfliktu wewnątrz ich samych. Konfliktu pomiędzy świadomością a nieświadomością, pomiędzy wolą a przeznaczeniem, gdy na powierzchni toczy się konwencjonalne życie. Pod spodem, pod podszewką, pod podszyciem... wre bogactwo stanów i treści psychicznych, nigdy do końca nie ujawnionych.
"Trans-Atlantyk" będzie pokazywany od 17 do 21 czerwca oraz od 7 do 18 lipca.