Artykuły

Warszawa. Sztuka czy klub porno?

Gmina Praga Południe wycofuje dotacje dla kontrowersyjnego klubu. Ratusz dotował występy SUKI OFF w klubie M25. Miejsce, w którym odbywały się pokazy tej kontrowersyjnej grupy, radni uważają za klub porno - pisze WE w Życiu Warszawy.

SUKA OFF z Katowic to grupa wpisująca się w nurt tzw. teatru radykalnego. W jej pokazach (bo trudno tu użyć słowa spektakl) nie brak scen seksu i elementów autodestrukcji, takich jak przekłuwanie ciała. Dotąd SUKA OFF występowała głównie w zachodnioeuropejskich klubach dla fetyszystów. W miniony weekend dała dwa pełne perwersyjnego seksu i przemocy pokazy w grochowskim klubie M25. Jak się okazało, występy SUKI OFF były częściowo dotowane przez miejskie Biuro Teatru i Muzyki. Na dotacje organizowany jest konkurs. - Zwycięzców wybierają eksperci - mówi Mariusz Kujawski z Wydziału Kultury. Wybrali m.in. stowarzyszenie Office Box. Organizuje ono przegląd teatrów radykalnych. W jego ramach odbył się występ SUKI. Nie ujdzie on klubowi M25 płazem. Teraz nie otrzyma od gminy Praga Południe obiecywanych funduszy na mikołajkową akcję dla dzieci. Akcję organizują osoby niemające nic wspólnego z SUKĄ OFF. - Zdaniem władz M25 to klub porno. - mówi Marta Poślad, organizatorka akcji.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji