Stop! - Private Territory (fragm.)
Po sprawie Drozdowskiego mamy już następną: Osieckiej i Jareckiego, autorów spektaklu "Oskarżeni", granego w warszawskim STS. Z listu do redakcji PRAWA I ŻYCIA napisanego przez Wandę Falkowską, reporterkę sądową tego pisma, a także "Przekroju", wynika, że wymieniona para autorska wykorzystała (streszczając) kilkanaście jej reportaży i felietonów. Wanda Falkowska poprzestaje w konkluzji na melancholijnym ubolewaniu nad rozkładem obyczajów, oraz nad nieznajomością prawa autorskiego.
Już dłużej nie mogę i chcę tu porozrabiać aż na dwa sposoby. Nie w sprawie Kapuścińskiego: napisał opowiadanie i to opowiadanie jest jego. Nie w sprawie Fałkowskiej: jej relacje czytuję z uznaniem, jak choćby ostatnią, pełną rozsądnego umiaru, z procesu w sprawie katastrofy Munka. Ja tylko w sprawie - dostępu do rzeczywistości. Jak wiadomo mnóstwo dzieł literackich powstało na kanwie informacji wyczytanej w gazecie. Informacji anonimowej, niepodpisanej, nie zbeletryzowanej, nie autoryzowanej - bezpańskiej niejako. Po to ostatecznie wymyślono gazety, żeby takie informacje - nie Dzieła Pisarskie! - mieć. Po to zatrudniano reporterów....