Artykuły

Jak Ukraińcy stali się żołnierzami

"Dzienniki Majdanu" w reż. Wojtka Klemma w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Jacek Cieślak w Rzeczpospolitej.

"Dzienniki Majdanu" Natalii Worożbyt w reżyserii Wojciecha Klemma pokazują, jak rodziła się ukraińska rewolucja.

W stołecznym Teatrze Powszechnym dyrekcja Pawła Łysaka rozpoczęła się od paradokumentalnego spektaklu "Dzienniki Majdanu". Premiera odbyła się dwa dni przed wyborami parlamentarnymi na Ukrainie. W spektaklu uczestnicy protestu informują się, jak przybywa przeciwników reżimu. W końcu pada magiczna liczba "milion". Kontrast tworzy obrazek kilku smutnych panów z Donbasu, którzy absolutnie nie przystają do nastroju rewolucji.

Klemm trafnie pokazał fenomen ukraińskiej rewolucji, która oparła się na dwóch fundamentach: każdy, kto znalazł się na Majdanie, szedł tam z indywidualnej potrzeby i stawał się nie tylko obywatelem, ale żołnierzem, wręcz wojownikiem. To pospolite ruszenie ukazane jest w pierwszej scenie. Każdy z bohaterów zbroi się, jak może. Ukraińcy grani przez aktorów Powszechnego zakładają na głowy kaski, hełmy, a nawet ochraniacze do kick boxingu. Tworzą tarcze z desek i znaków drogowych. Na rajstopy wkładają legginsy, getry, dresy, spodnie, ubierają się na cebulę, byle cieplej, byle się nie poddać.

Z emocjonalnych monologów przebija determinacja. Dziennikarka wspomina o próbach cenzury i zastopowania wieści o proteście w rządowych mediach. Chirurg opowiada, jak tworzono konspiracyjne szpitale, bo państwowe pogotowie wywoziło rannych do więzień, gdzie ich aresztowano. Obraz rewolucji nie jest jednolity, propagandowy. Ukraińcy są zakłopotani, gdy pierwszą ofiarą Berkutu staje się Ormianin, a nie jeden z nich. Padają głosy niewiary, że nigdy nic się nie zmieni i trzeba uciekać na Zachód.

Klemm dołączył do tekstu Worożbyt fragment sztuki "Popiełuszko" Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk oraz słynny list Kozaków do tureckiego wezyra. Jeśli czegoś zabrakło, zwłaszcza w warstwie ruchowej, to aktorskich działań oddających zmagania militarne. Można się tylko domyślać, że abstrakcyjny taniec poszczególnych bohaterów jest świadectwem ich indywidualnej, a nie tylko zbiorowej przemiany.

"Dzienniki Majdanu" rozpoczęły cykl "Po co się zabijać. Ukraina. Wojna. Pokój". 3 grudnia odbędzie się w Powszechnym premiera "Wojny i pokoju" Lwa Tołstoja w inscenizacji Marcina Libera. A już 29 października o 18.00 performatywne czytanie "Donbas, powstań! Baśni o Noworosji" Pawła Jurowa, ukraińskiego reżysera, który był przez 70 dni więziony przez rosyjskich separatystów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji