Artykuły

To (nie) wszystko

"To wszystko" w reż. i wyk. Bogusława Kierca, Wrocławskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora, premiera w PWST. Pisze Tomasz Miłkowski w Przeglądzie.

Nowy spektakl jednoosobowy Bogusława Kierca zatytułowany został "To wszystko". Tytuł wieloznaczny, choć niosący zapowiedź zakończenia, ostatniej wypowiedzi. Mamy tu do czynienia z rodzajem sumowania, ale i zmagania się z materiałem poprzednich monodramów, które teraz wypiętrzyły się w nowe formy i znaczenia. Osobliwością jest sąsiedztwo wierszy Mickiewicza i Kierca, przedstawienie mówione jest nie tylko własnymi tekstami, a zwycięstwo aktora polega na stworzeniu wrażenia jedności, naturalnych połączeń. Tajemnica tkwi w interpretacji, współczesnej emocjonalności, która sprawia, że oparty na Byronie wiersz Mickiewicza "Ciemność" mówiony przez Kierca brzmi jak utwór napisany teraz, jak nowe proroctwo apokalipsy, końca wszystkiego, wywiedzione z obserwacji naszej współczesności. Obok tonacji serio, wyznań dramatycznych, wiele tu momentów żartobliwych, zmysłowych, odrobinę lubieżnych, pełnych dystansu do samego siebie. Takie to nowe przygody Pielgrzyma, o którym sam Kierc powiada, że to: "Rzecz o współczesnym pustelniku, dręczonym pokusami i porywanym przez zachwycenia, uświęcającym się i trywialnym. Ustawicznie zakochanym".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji