Zamiana żon
Wyrafinowany humor w świetnej scenografii i obsadzie aktorskiej - tak najkrócej można opisać pierwszą tegoroczną premierę na deskach BTD - "Komedię sytuacyjną" autorstwa Johna Mortimera i Briana Cooka.
Wyreżyserowany przez twórcę filmów: "Sami swoi", "Nie ma mocnych" oraz "Kochaj albo rzuć" Sylwestra Chęcińskiego spektakl opowiada o nieoczekiwanych konsekwencjach towarzyskiego spotkania dwójki autorów scenariuszy telewizyjnych seriali i ich żon. Pary wróciły właśnie z urlopu na Lazurowym Wybrzeżu. Chcą odświeżyć wspomnienia, oglądając slajdy z wakacji. Atmosfera jest jednak gęsta. Autorski tandem usilnie pracuje nad nowym scenariuszem. Ich pomysły to jednak albo plagiaty, albo instrukcje z poradnika komediopisarza. Rozrywkowo nastawionemu do życia Karolowi (Wojciech Rogowski) w zupełności to wystarcza, ale poważny Artur (Piotr Krótki) wciąż jest niezadowolony.
Obaj panowie mają też problemy z żonami. Spragniony fizycznych kontaktów Karol dostaje od swojej aseksualnej połowicy Doris (Katarzyna Ulicka-Pyda) królewskie jedzenie. Z kolei tęskniący za dobrą strawą Artur ma kłopoty z zaspokojeniem pełnej żądzy Beryl (Jadwiga Możdżerówna), której arkana kuchni są całkowicie obce. Oczywiście mężczyźni postanawiają zamienić się partnerkami. To nie rozwiązuje dotychczasowych problemów, przysparza jedynie nowych.
- Może trawa na sąsiednim pastwisku wcale nie jest bardziej zielona - w komiczno-dramatyczny sposób zwierza się po tygodniu pożycia Karol. - Tęsknię za Beryl - wtóruje mu Artur. Jedyną osobą zadowoloną z takiego obrotu spraw jest agent obu autorów Maurycy (Jacek Piotrowski), który żąda przeniesienia prywatnej sytuacji swoich podopiecznych na język telewizji. Czy uda mu się zrealizować ów zamiar?
Role Karola i Artura są nie tylko świetnie napisane, ale też sprawnie zagrane (rewelacyjna scena umierania Karola w II akcie, pijany Artur pocieszający nietrzeźwą Doris). Panie mają mniej okazji do popisów. Stanowią tło dla swoich scenicznych małżonków, co nie znaczy, że zawsze im ustępują. Doris wygłasza kilka uwag doskonale oddających mentalność gospodyni domowej. Beryl we wspaniały sposób podsuwa Karolowi rachunki za fryzjera.
Widzowie dobrze się bawią.