Artykuły

Osobiste

DANIEL OLBRYCHSKI zagrał w teatrze! Dla żartu i dla najbardziej osobistej satysfakcji nauczył się dwóch wierszyków dla dzieci Jana Brzechwy, żeby swoją obecnością uświetnić premierę nader udanego przedsięwzięcia, jakim był musical "Czerwony stoliczek" w teatrze Rampa w Warszawie (scenariusz: Zuzanna Łapicka wg pomysłu Andrzeja Strzeleckiego, choreografia: Janusz Józefowicz, kierownictwo muzyczne: Jerzy Satanowski, oprawa plastyczna: Ewa Czerniecka, reżyseria: Andrzej Strzelecki).

Daniel Olbrychski jechał non-stop piętnaście godzin samochodem ("Mercedesem") na trasie Paryż - Warszawa, żeby nie spóźnić się na pierwszy spektakl. Nie dla pieniędzy, ale dla artystycznej przyjemności. Następne tego rodzaju rekordy będą odnotowywane na łamach "Gazety Towarzyskiej".

Okazja była zresztą wyjątkowa, gdyż Olbrychski podpisał kontrakt filmowy na produkcję w Tajlandii (miejsce pobytu, a nie sponsor), w związku z czym obiecał sobie, że po raz ostatni wystąpi w filmie z gołą muskulaturą - i na to konto schudł dwa kilogramy - co w wieku 45 lat jest nie bez znaczenia. Tym samym wielki buntownik polskiego kina dobrowolnie (co nie jest normą) zrezygnował z ról skandalizujących na rzecz ról stateczych dżentelmenów, gdzie wzorem jest Burt Lancaster ("Lampart").

Nie pozostaje nic innego, jak winszować Danielowi Olbrychskiemu na nowej drodze artystycznego życia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji