Artykuły

Glińska dobrze bawi się dramatem Gombrowicza

"Iwona, księżniczka Burgunda" w reż. Agnieszki Glińskiej w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej.

"Iwona, księżniczka Burgunda" w Teatrze Narodowym mi się podoba - pisze w recenzji Witold Mrozek, dziennikarz Gazety Wyborczej.

Tłumy walą, co przedstawienie owacja na stojąco. A konserwatywna warszawska krytyka pomrukuje na reżyserkę Agnieszkę Glińską, że płasko, efekciarsko, że nie wiadomo po co i że "bryk z Gombrowicza". Nie do tego przyzwyczaiła nas ulubienica mieszczańskiej widowni, specjalistka od Czechowa i kobiet na zakręcie. A mi "Iwona, księżniczka Burgunda" w Teatrze Narodowym się podoba.

Perełki w Narodowym

O Narodowym pod dyrekcją Jana Englerta życzliwi mówią, że cechuje go szlachetny eklektyzm. Mniej życzliwi: że jego program jest po prostu letni, więc - kolokwialnie rzecz ujmując - ani ziębi, ani grzeje. Brak tu spektakularnych klęsk i szczególnych sukcesów, nikt więc specjalnie nie ma ochoty o dostojnej scenie dyskutować. Jednak czasem trafia się tu perełka. Tak było w przypadku "Aktora" - przypomniany przez reżysera Michała Zadarę zakurzony tekst Norwida okazał się zaskakująco współczesną opowieścią o kapitalizmie, w dodatku rewelacyjnie zagraną, na przekór obiegowym opiniom o nieznośnym ciężarze strof poety.

"Iwona" - dramat o irytująco zwyczajnej intruzce, która swoją siermiężną prostotą wprawia w stupor i gniew wyrafinowany dwór - wystawiana jest oczywiście zdecydowanie częściej. Niedawno sięgnął po nią w Opolu Krzysztof Garbaczewski. Zrobił wtedy jeden ze swoich najlepszych spektakli, a na pewno najbardziej precyzyjny. "Iwona" Garbaczewskiego była o spojrzeniu - stawała w centrum skomplikowanej instalacji wideo, gry z konwencjami filmowymi, lustrami i zagnieżdżonymi ekranami. Z kolei Agata Duda-Gracz w łódzkim Teatrze Jaracza w centrum sztuki ustawiła gwałt i przemoc, w typowej dla siebie mroczno-kiczowatej stylistyce.

Glińska ma rękę do groteski

Glińska dramatem Gombrowicza przede wszystkim dobrze się bawi. Graną przez Martynę Krzysztofik tytułową postać stawia w wystawnej, efektownej scenografii Magdaleny Maciejewskiej, wśród pięknych ludzi w wystylizowanych strojach. Iwona Krzysztofik odróżnia się od tego glamouru zarówno nonszalancko luźnym ubiorem, jak i dynamiką ruchu. Proste? Owszem, ale świetnie zrobione, błyskotliwe i dowcipne.

Zwarte przedstawienie trzyma rytm, a kreacje aktorskie są wysokiej jakości. Na pierwszy plan wybija się duet królewsko-książęcy: Jerzy Radziwiłowicz i Paweł Paprocki jako ojciec i syn są władcami sceny.

Agnieszka Glińska ma rękę do groteski. Pokazuje to kolejny raz, po dwóch wystawieniach sztuk Doroty Masłowskiej w Studio, najbardziej udanych dyrektorskich spektaklach w tym teatrze. Wolę, gdy Glińska idzie w formę, niż gdy wraca do raczej stereotypowych prób portretowania kobiecej psychiki, które niektórzy recenzenci mylą z feminizmem. W "Iwonie" ironiczne echa tych zainteresowań reżyserki znajdziemy w postaci królowej Małgorzaty (Ewa Konstancja Bułhak). Jak pamiętamy z Gombrowicza, monarchini produkuje w ukryciu egzaltowane wierszydła - tego wstydzi się najbardziej i tę strunę porusza w niej Iwona - wewnętrzną pensjonarkę. Z naiwnych poematów robi się tu słowno-taneczna etiuda, spektakl w spektaklu. "Iwona" sporo zawdzięcza pracy choreografki Weroniki Pelczyńskiej. Stała współpracownica Glińskiej tym razem nie tyle ułożyła parę ilustracyjnych walców, co stworzyła ruchowy język, który istnieje obok tekstu, napędza całość przedstawienia i współtworzy jego groteskowy świat.

Gombrowicz to jeden z tych zacytowywanych na śmierć wielkich. Co drugi polski pisarz nosi jego piętno. "Jak z Gombrowicza!", "jak z Mrożka!" - krzyczy polski inteligent, gdy czegoś nie rozumie. Tymczasem okazuje się, że może wciąż działać, zrobiony bezpretensjonalnie i bez wielkich ambicji interpretacyjnych. A że dla niektórych spektakl to "bryk", drażniący prostotą? Sami, panowie, chcieliście "po bożemu".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji