Artykuły

Wolność dla ciała

Uczestnicy byli zgodni, że o granicach w sztuce dyskutowano już wielokrotnie i sprawa jest jasna - żadnych granic nie ma - pisze Łukasz Biskupski w portalu www.reymont.pl o debacie "Granice wolności w sztuce" na Łódzkich Spotkaniach Teatralnych.

CLONE FACTORY [na zdjęciu] - fabryka klonów jest laboratorium, w którym wyhodowane stworzenia poddaje się eksperymentom medycznym, wykorzystuje seksualnie i traktuje jako banki organów do transplantacji. Pewnego dnia klony wydostają się spod kontroli Nadzorcy.

Peformance jest gorzkim obrazem współczesnego świata, w którym ludzkie ciało poddawane jest medycznym i genetycznym manipulacjom. O kondycji ciała i człowieka twórcy opowiadają nie stroniąc od mocnych środków. Spektakl może budzić kontrowersje: aktorzy wbijają sobie w ciało igły, otwierają żyły i grają nago, co wielu zbulwersowało najbardziej. A co najgorsze - zastanawiając się nad problemami tożsamości płciowej - używają gumowego penisa!

Jednak, zanim potępi się takie działania jako nieuzasadnione epatowanie przemocą, warto poznać problematykę, jaką zajmuje się Body Art. Pozwoli to zrozumieć dlaczego teatr Suka Off postanowił wypowiedzieć się w takiej właśnie formie.

CZYM JEST BODY ART?

Body Art pokazuje niezwykły stan ciała zamienionego we współczesnym społeczeństwie w przedmiot. Ciało nie jest jest już wyłącznie integralnym składnikiem osoby, na którym opiera się w dużym stopniu jej tożsamość. Stało się zbiorowiskiem części, konstrukcją, której elementy można dowolnie wymieniać nie wpływając jednocześnie na obraz całości.

Body Art obraca się w kręgu problemów takich jak pobieranie i transplantacja organów, hormonalne i chirurgiczne zmiany płci, modyfikacje genetyczne czy oddzielenie od materialnego ciała dzięki wirtualnej rzeczywistości. Tworzone w tym nurcie performance badają uwarunkowania tożsamości seksualnej, chcą określić relacje kobiecości i męskości, związek człowieka z przedmiotami. Ich eksperymenty starają się znaleźć granice wytrzymałości fizycznej, ustosunkować się do bólu, śmierci czy powszechnie obowiązującego rozumienia tego, co przyzwoite.

Do najbardziej znanych przedstawicieli tego nurtu należą artyści znani jako Franko B. i Orlan. Pierwszy traktuje swoje pomalowane na biało ciało jak płótno, na którym maluje obrazy za pomocą wytryskującej z jego otwartych żył krwi. Wykorzystuje również takie działania jak policzkowanie, zaszywanie ust czy oczu. Orlan przeszła kilkanaście operacji plastycznych, podczas których wszczepiła sobie wszystkie dostępne implanty. Sprzeciwia się w ten sposób standardom piękna narzucanym kobietom. Swoją twórczość uważa za rodzaj autoportetu, a usunięte części ciała traktuje jako relikwie. Jej operacje są transmitowane na żywo przez telewizję, mają rozbudowaną scenografię i kostiumy. W ich trakcie artystka maluje obrazy własną krwią.

CZY TO JEST SZTUKA?

Ciężko tu przyjąć jakieś kryteria oceny. Jeśli porównywać ilość wylanej krwi, to cienka strużka wylana na spektaklu Suki Off nie umywa się do całych wiader Franko B. Jednak zanim uzna się, że ludzie ci są dewiantami a to, co robią to nie jest sztuka - powinniśmy przypomnieć sobie, że kryteria artystyczne się zmieniały. Szczególne warto pamiętać, że na podobnej zasadzie funkcjonowały np. lekcje anatomii w XVII wieku. Były wydarzeniem artystycznym - odbywały się w teatrach anatomicznych, do których kupowano bilety jak do zwykłego teatru. Jeszcze w renesansie podział między sztuką a nauką nie istniał.

Dzisiaj nie mamy już żadnej zgodnej z prawem możliwości poznawania ciała - oddaliśmy je nauce. Wspócześni artyści przeciwstawiają się takiemu ograniczaniu sztuki. Starają się zlikwidować tę przepaść i domagają się prawa do badania ciała.

DEBATA

Uczestnicy sobotniej debaty równiez byli zgodni, że o granicach w sztuce dyskutowano już wielokrotnie i sprawa jest jasna - żadnych granic nie ma. Większość czasu za to zajęły dociekania przyczyn nieobecności Suki Off na ŁST. Marian Glinkowski dyrektor festiwalu tłumaczył, że wynikło to z przyczyn finansowych. Wytknął mediom, że zaczęły podkreślać rangę ŁST dopiero, gdy pojawiła się sprawa katowickiego teatru. A wcześniej, kiedy wielokrotnie próbował się przebić z informacją o kłopotach ze znalezieniem sponsora nikt mu nie pomógł. - Kiep jest ten, kto myśli, że festiwal można zrobić bez pieniędzy - podsumował Glinkowki. Ostatecznie festiwal finansowany był wyłącznie ze środków Łódzkiego Domu Kultury. Z kolei Tomasz Bieszczad, dyrektor Akademickiego Ośrodka Inicjatyw Artystycznych wyjaśniał, że nie wpuścił teatru, bo uznał, że takie przedstawienia demoralizują przychodzącą do ośrodka młodzież.

O ile część uczestników przyjęła wyjaśnienia o kłopotach finansowych, to stwierdzenie o szkodliwym wpływie przedstawienia spotkało się z żywiołowym protestem. Zwracano uwagę, że obejrzenie spektaklu jest dobrowolne i mogą to zrobić wyłącznie osoby pełnoletnie. Za to niedopuszczalne jest, by ktoś (co podkreślano: często niekompetentny) decydował o tym, co nadaje się do wystawienia. Najważniejsze jest pytanie, co zrobić, by umieć sobie poradzić z następnymi próbami cenzurowania sztuki. I to nie tylko obyczajowymi, ale i - co niebezpieczniejsze - politycznymi.

DEWIANCI?

Spektakl może się nie podobać. Co więcej - większości się on nie podoba. Mnie też. I to moim zdaniem jest jego główna rola - aby pokazywać, że normy (etyczne, estetyczne i wszystkie inne) nie są odwieczne i absolutne. I tak rozumiany spektakl Suki Off działa bardzo umoralniająco, uczy bowiem tolerancji. Zadaje pytanie: czy jeśli nie akceptuję tego, co widzę, to czy to znaczy, że wykonawcy są nienormalni i powinno im się zakazać działania? Czy można zabronić komuś wiary w swój system wartości, jeśli zachowania z niego wynikające nie dotykają nikogo, kto się na to nie zgadza?

Uważam - co podkreślali również uczestnicy debaty - że jedyną kwestią, o której naprawdę warto dyskutować jest pytanie:

Co zrobić następnym razem, kiedy artyście zabroni się pokazywania swojej sztuki, bo znowu ktoś się przestraszył?

Łukasz Biskupski

Więcej informacji o Body Art (wszystkie strony w języku angielskim):

www.body-art.net

www.orlan.net

www.franko-b.com

www.sukaoff.com

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji