Artykuły

Nosorożec. Teatr

Nazwisko Eugeniusza Ionesco,jednego z czołowych pisarzy francuskiej awangardy teatral­nej,głośne jest już dziś w całym świecie. Większość jego sztuk,to osobliwe groteski, ope­rujące paradoksalnymi zestawie­niami,ukazujące rzeczywistość w kształcie zdeformowanym - jak w krzywym zwierciadle. Nie zawsze można się zgodzić z jego wizją człowieka i świata,z jego filozofią pesymistyczną,a przez niektórych uważaną nawet za nihilistyczną i "rozkładową". Ale ostatnia jego sztuka - "Nosoro­żec" - ukazuje go w zupełnie nowym świetle. Jest to,ubrana w szatę fantastycznej i irracjo­nalnej groteski,ostra i głęboka satyra na zarazę faszyzmu i wszelkiej w ogóle ideologii bru­talności i gwałtu; zarazem obra­zuje ona małoduszność, tchórzo­stwo, oportunizm ludzi, łatwo ulegających wpływowi gromkich haseł i poddających się psy­chologii "stada". Nosorożec - dzikie, prymitywne zwierzę,któ­re pewnego dnia zaczyna graso­wać na ulicach współczesnego,cywilizowanego miasta,jest tu bardzo przejrzy­stym symbolem: a w fantastycz­nym obrazie przedstawicieli naj­różniejszych kręgów społecznych - nie wyłączając nawet elity in­telektualnej - którzy,najpierw wzburzeni bezkarnością potwora, stopniowo sami zmieniają się w nosorożców - nietrudno rów­nież dopatrzyć się aluzji do zjawisk dobrze nam znanych. To­też sztuka ta,mimo swego fan­tastycznego sztafażu i swego sur­realistycznego humoru, zdradza wyraźnie sprecyzowane i nie­dwuznaczne stanowisko autora i jego zaangażowanie ideowe. "Nosorożca" wystawił Teatr Dramatyczny. Wybitny aktor Jan Świderski gra rolę głównego bo­hatera,Berangera,zwykłego,skromnego urzędnika, pełnego drobnych wad i ułomności,któ­ry jednak ma w sobie tyle praw­dziwego człowieczeń­stwa,że sam jeden zdobywa się na przeciwstawienie zgrai no­sorożców,która go otacza,on jeden zostaje do końca człowie­kiem. Świderski ujmuje tę ro­lę bardzo interesująco,umiejęt­nie przekazując proces prze­kształcania się lekkomyślnego,nie stroniącego od kieliszka, tro­chę leniwego marzyciela - w heroicznego i wzruszającego obrońcę zagrożonej placówki. Ca­łe przedstawienie jest dosyć nie­równe i nie wszystkie role wy­dają się słusznie obsadzone, ale warte jest obejrzenia ze wzglę­du na fascynującą treść i na poszczególne sceny zbiorowe,od­znaczające się werwą, dowcipem i pomysłowością.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji