Potęga radia
Na siedemnastym festiwalu teatralnym BITEF w Belgradzie ogromny sukces odniósł młody polski twórca teatralny Janusz Wiśniewski. Jego autorski spektakl "Koniec Europy" (fabuła plus reżyseria plus scenografia) zdobył wszystkie główne nagrody. Wiśniewski, chociaż mieszka w Warszawie, zaprzyjaźniony jest z poznańskim Teatrem Nowym i właśnie z udziałem tego znakomitego zespołu zrealizował swoje dzieło, i zgarnął w Jugosławii całą pulę. Nie umniejszając niczego Teatrowi Nowemu i jego dyrektorowi pani Izabeli Cywińskiej, główną postacią belgradzkiej wiktorii pozostaje oczywiście Janusz Wiśniewski. Jak się jednak okazuje, nie dla każdego.
Oto red. Węgierkiewicz poznański korespondent III Programu Polskiego Radia, z okazji nagród na BITEF, przeprowadził 4 października wywiad z dyr. Cywińską. Wywiad ten poprzedził okolicznościowym wstępem o tym, jak to znakomity zespół artystów pod znakomitym kierownictwem zrobił furorę w Jugosławii. O Wiśniewskim (autorze, reżyserze i scenografie) nie wspomniał ani słowem! Szkoda nie byłaby wielka, gdyby reporter dał chociaż mówić dyr. Cywińskiej. Ale tak się złożyło, że do poznańskiego sukcesu nie bardzo "pasował mu" warszawski twórca. Dlatego pan W. z wypowiedzi dyr. Cywińskiej "wyciął" na stole montażowym niemal wszystko co mówiła o Wiśniewskim. "Niemal wszystko", bo na zgrzytającej sklejkami taśmie magnetofonowej nazwisko twórcy pada tylko raz wytrącone z kontekstu. Słuchacz dowiaduje się zatem, że w Belgradzie święcił triumfy poznański Teatr Nowy, a poza tym to gdzieś egzystuje jakiś pan Wiśniewski. Prawda, jak zgrabnie? Stanowczo red. Węgierkiewicz się marnuje. Coś niecoś mógłby przecież jeszcze pomontować!