Amant ze szpadą
Reżyserzy chętnie obsadzają go w rolach amantów lub komediowych. Teraz gra uwodzicielskiego markiza de Valmont w "Niebezpiecznych związkach" - sylwetka PIOTRA MICHALSKIEGO, aktora Teatru Miejskiego w Gdyni.
O nim się mówi - Piotr Michalski.
W sylwestrowy wieczór Teatr Miejski w Gdyni pokazał "Niebezpieczne związki" Choderlosa Laclosa. Główną rolę uwodzicielskiego i niebezpiecznego markiza de Valmont gra w nich Piotr Michalski. Reżyserzy chętnie obsadzają go jako amanta lub w rolach komediowych. Ten artysta kameleon urodził się w Gdyni. Po ukończeniu szkoły teatralnej we Wrocławiu, w 1991 roku otrzymał angaż do Teatru Kwadrat w Warszawie. Od sześciu lat jest aktorem Teatru Miejskiego w Gdyni. Widzieliśmy go jako płaczliwego Gustawa w "Ślubach panieńskich", rozmazanego Astolfa w "Życie jest snem" i niewiernego męża w "Związku otwartym" [na zdjęciu z Beatą Buczek-Żarnecką].
Lubi szermierkę, do której wrócił po 17 latach przerwy. Teraz w scenie pojedynku Valmonta z Dancenym, ćwiczy niemal codziennie i ponoć bardzo go to wciąga. Jest miłośnikiem zwierząt - w serialu "Pełną parą" prowadzał się z yorkiem, choć w domu króluje kot Kizia Mizia. - Ten kot to facet z dużym charakterem - zapewnia aktor. Zwierzę nazwała tak żona, Dorota Lulka, utalentowana aktorka.
Piotr Michalski zapewne lubi także piłkę nożną, skoro wraz z Grzegorzem Wolfem i Wojtkiem Chorążym, pod opieką Uli Kijak, przygotował spektakl "Bądź mi opoką" o kibicach piłkarskich. Grał też w filmach, takich jak: "Śmierć dziecioroba", "Ekstradycja" , "Bracia" czy "Zakład".