Artykuły

Aktorki zamiast aktorów

"Scenariusz dla trzech aktorek" wg Bogusława Schaeffera w reż. Bogusława Semotiuka w Teatrze Małym w Manufakturze. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.

Warto się wybrać. Wcale się nie dziwię, że mistrz Bogusław Schaeffer, którego ideą i filozofią twórczą w muzyce, grafice i dramacie jest eksperyment, przystał na to, by "Scenariusz dla trzech aktorów", wsławiony kreacjami Jana Peszka, Andrzeja Grabowskiego, Mikołaja Grabowskiego, zagrały panie.

W Teatrze Małym w Manufakturze będący kompozycją dramatyczno-kabaretową tekst z powodzeniem na "damską stronę" przełożył Bogusław Semotiuk - aktor, reżyser, pedagog w PWSFTviT. Wiek aktorek różny, temperamenty też, myśl prowadzona spójnie: jak łatwo zdeformować tekst. Sztuki Schaeffera to partytury teatralne, prowokacja do gry tym, co kryje się poza prostym znaczeniem słów, a wymaga reakcji i refleksji "aktora instrumentalnego".

Fabułę da się zamknąć w stwierdzeniu: odbywa się kilka spotkań, trwają przygotowania do wystawienia nowej sztuki. Może zrobić wrażenie powoływanie się na filozofów, sceniczne polemizowanie z tezami takiego np. Heideggera, może ucieszyć małpie wchodzenie na słupy i figury gimnastyczne, ale...

Reżyser przedstawienia (mającego tempo i akcję) konfrontuje hucpiarskie popisy, udające twórcze poszukiwania, z jasno nazwaną prawdą: "nie patrz w dal, wal po szmal".

Panie dodały sztuce humorystycznych akcentów, m.in. konwersując z widzami o swoim życiu i sukcesach zapisanych w recenzjach. Grają na wszystkich nutach wyobrażeń o artystycznej pozycji. Często teksty Schaeffera interpretowane są tak, by widz poczuł, że bohaterowie to kabotyni, ale jednak geniusze. W tym wydaniu zderzenie wzniosłości sztuki z praktyką wiedzie ku kabaretowi.

Loretta Cichowicz skutecznie buduje wizerunek zahukanej pani reżyser z przywiędłymi ambicjami. Maria Semotiuk, grając kompozytorkę i aktorkę, stara się wpisać w reżyserskie imaginacje. Naturę hipiski, performerski luz i ochotę do zabawy sztuką ma Magdalena Drewnowska. Aktorka (z każdą kolejną rolą coraz ciekawsza) czasem szarżuje, ale jest w tym wdzięk i cel.

Sztukę, którą można uznać za podsumowanie doświadczeń, Teatr Mały, kierowany przez Mariusza Pilawskiego, wystawił na swoje szóste urodziny. Dylematy, co grać i jak, by zadowolić widzów, próbować zaspokoić aspiracje artystów i związać koniec z końcem, zna bardzo dobrze. Scena w Manufakturze przez wakacje będzie działała w soboty (godz. 19.15). "Scenariusz..." jest w ofercie 22 sierpnia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji