Jak mąż z żoną
Miłosny czworokąt i małżeńska zdrada w komediowym ujęciu. Tę... klasyczną, dość trudną i - mimowolnie - zabawną sytuację w jakiej znaleźć się może właściwie każdy, uczynił tematem swojej sztuki autor "Zemsty" Aleksander Fredro.
"Mąż i żona" (bo taki tytuł nosi sztuka znakomitego komediopisarza) zostanie wystawiona premierowo na scenie Malarni szczecińskiego Teatru Współczesnego w najbliższy piątek o godz. 19. Spektakl wyreżyserował Andrzeja Bubień, na co dzień dyrektor artystyczny Teatru im. Horzycy w Toruniu, mający w dorobku kilka interesujących przedstawień na scenie Teatru Współczesnego w Szczecinie ("Świętoszek" Moliera, "Gry śmiertelne" Durrenmatta).
- Ten tekst pokazuje nas - ludzi takimi jakimi jesteśmy w rzeczy samej - mówi reżyser. - Pozujemy w różnych sytuacjach, gramy różne sytuacje. Chcemy być postrzegani przez osoby z zewnątrz jako ludzie atrakcyjni, mądrzy i piękni, ale tak naprawdę, w środku, jesteśmy pogubieni, samotni, poszukujący ciepła i miłości, których nam na co dzień brakuje. Po części właśnie o tym jest "Mąż i żona".
Drugą rzeczą, o której mówi ten tekst to jest to, że w sposób zamierzony czy niezamierzony często sprawiamy sobie nawzajem wiele bólu i przykrości, zamiast się kochać. Gdybyśmy się tak więcej kochali, a mniej ranili, to pewnie świat byłby trochę łatwiejszy, przyjemniejszy i uczciwszy. - dodaje A. Bubień.
W przedstawieniu zobaczymy: Annę Januszewską (Elwira), Ewę Sobczakównę (Justysia), Grzegorza Młudzika (hrabia Wacław), Konrada Pawickiego (Alfred) oraz Arkadiusza Buszkę (służący).
Autorem muzyki jest Piotr Salaber, choreografię przygotował Zbigniew Szymczyk natomiast scenografia jest dziełem Anny Sekuły.
