Artykuły

Śmierć w oczach

Różne dziwne przypadki zna medycyna. Ten jest zupełnie wyjątkowy i jeszcze nie potwierdzony. Pewien osobnik wi­dzi w oczach innych ludzi zbli­żającą się śmierć. Nie tylko widzi. Mówi im o tym. a oni za chwilę po prostu umierają. Na takim pomyśle, z lekka absur­dalnym, oparł swą sztukę Claude Aveline. stwarzając wiele zabawnych sytuacji, operując dobrym dialogiem i trafnie kreśląc rysunek psycholo­giczny postaci. W całości sztuka jest jednak nie­równa. Obok świetnych scen - słabe, przy dobrej i dowcipnej części pierwszej, gorsza część druga. Za­równo utwór jak przedstawienie zy­skałyby na pewnych skrótach. Reżyser Andrzej Szczepkowski maksymalnie wykorzystał wszystkie możliwości tkwiące w tekście Aveline'a. Żaden dowcip nie uszedł jego uwadze, humor tkwiący w sytuac­jach został doskonale wygrany. Zręcznie wypunktował również reżyser klimat sztuki, jej zmienny na­strój, raz graniczący z prawdziwym dramatem, a po chwili pełen ko­mizmu.Bohaterami sztuki są dwaj straż­nicy więzienni i obdarzony dodatko­wym zmysłem - wyczuwaniem śmierci - nieszczęśnik czyli wię­zień.

Popisową rolę w przedstawieniu ma Zbigniew Zapasiewicz, jako strażnik Brouart. Popisową, bo dającą pole do zaprezentowania moż­liwości aktorskich; popisową, bo za­graną świetnie. Zapasiewicz pokazuje siwego Brou­arta jako człowieka bez wahań i wątpliwości. Jego myśli, uczucia, po­glądy regulują przepisy, regulaminy, orzeczenia sądu. Miłuje porządek, wyznaczony przez prawo. Nie uznaje ludzi w jakikolwiek sposób nietypo­wych, wyrastających ponad prze­ciętność i nie uznaje sytuacji skom­plikowanych. Dopiero strach wyzwa­la w Brouarcie instynkt samoobrony i samodzielnego działania. Zapasie­wicz doskonale podkreślił tę zmia­nę osobowości swego bohatera. Dwie pozostałe główne role grają Zygmunt Kęstowicz jako strażnik Chabri, przyjaciel Brouarta i całko­wity jego kontrast oraz Maciej Borniński w roli skazańca Pouzina. Tę tragikomiczną postać pokazał Borniński bardzo taktownie. Nie było w nim żadnego demonizmu. Raczej za­żenowanie własnymi, wyjątkowymi właściwościami. W innych rolach wystąpili Mie­czysław Voit, Stefan Sródka i Stefan Wroncki. Bardzo dobrze brzmiał przekład R. Szczepkowskiej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji