Artykuły

Profanacja mitu

"Romeo + Julia" w reż. Pawła Kamzy w Teatrze im. Bogusławskiego w Kaliszu. Pisze Bożena Szal-Truszkowska w Ziemi Kaliskiej, Gazecie Poznańskiej.

Gdyby ta premiera odbyła się o jeden dzień wcześniej (tj. w piątek 13 stycznia), można by ją jakoś usprawiedliwić podwójnie pechową datą. Skoro jednak przypadła tradycyjnie w sobotę, tak łatwo rozgrzeszyć się nie da...

Romans poszatkowany

Spektakl, który wyreżyserował na kaliskiej scenie Paweł Kamza według szekspirowskiego dramatu "Romeo i Julia", okazał się, niestety, bełkotliwy, nudny i męczący. A to są w teatrze grzechy śmiertelne i niewybaczalne! Kaliscy recenzenci mieli wprawdzie pewien handicap, ponieważ reżyser przedstawił im zarys swej koncepcji na przedpremierowej konferencji prasowej. Ale zwykli widzowie, którzy wybrali się do teatru, uzbrojeni co najwyżej w lekturę dramatu lub tylko dobre chęci, mogli poczuć się mocno zagubieni.

Inscenizator poszatkował bowiem dramat Szekspira na drobne kawałeczki, aby zbudować z nich własną opowieść, którą umieścil w realiach lat 60-tych XX wieku. Usunął przy tym ze sceny tytułowe postacie Romea i Julii, o których tylko od czasu do czasu wspominają inni bohaterowie dramatu. Bez śladu zniknęli także Tybald, Benwolio czy Parys. Innym osobom reżyser pozmieniał losy i role w dramacie (tutaj Merkutio wcale nie ginie w pojedynku, a ks. Lauretny nie jest wtajemniczony w intrygę z upozorowaną śmiercią). Mocno wyeksponowane zostały za to postacie rodziców, Cepulettich i Montecchich. Monstrualnie rozrosła się rola księżnej, podczas gdy książę zdematerializował się kompletnie. Powiększyła się i umocniła cała grupa służących, kucharek, niań itp. raczej pospolitych postaci, awansujących z drugiego planu na pierwszy. I to właśnie pośród tych wydobytych z cienia bohaterów rozpisany został na głosy cały romans Romea i Julii, co skutecznie zabiło wszelkie jego subtelności.

Chaos, bełkot, rozpad

Na dodatek reżyser nie oparł się pokusie zamaskowania swych bohaterów dość efekciarskim kostiumami, mocno zacierając ich tożsamość. Nie zadbał też o ich dykcję (a z tym nie radzą sobie zwłaszcza młodzi aktorzy), ani o jakość nagrań, w których wokal zdecydowanie przegrywał z naporem instrumentów. Toteż to, co docierało ze sceny, można określić tylko takimi słowami, jak bełkot czy chaos. Niewykluczone zresztą, że ów chaos, ostro wzmacniany zbiorowymi wrzaskami i motorami skuterów krążących wokół sceny, był w jakimś sensie zamierzony. Bo przecież cały nasz świat miał się narodzić z chaosu. Tyle tylko, że tutaj nic się nie rodzi; przeciwnie -wszystko się rozpada. Owa miłość, którą twórca spektaklu tak lekko chciał obdarować nie tylko Romea i Julię, ale także całe ich otoczenie, okazuje się totalnym nieporozumieniem. Dla młodych jest tylko powierzchowną fascynacją, która szybko przemija (jak afekt Romea do Rosaliny), a nabiera pewnej wymuszonej (sztucznej?) wartości dopiero w sytuacjach zagrożenia. Jeszcze gorzej wygląda miłość ludzi dojrzałych i starzejących się, która staje się już tylko żałosną parodią.

0 miłości bez miłości

"Miłość bez miłości - to smutne..." To jedna z niewielu kwestii, jaka przebija się przez sceniczny zamęt. A wypowiada ją kucharka Giulia, która powiela los szekspirowskiej Julii. Z tą jednak różnicą, że ona nie obudzi się ze śmiertelnego snu, a jej ciało w trumnie zostanie nocą zbezczeszczone. (Obrzydliwy pomysł!) I taki właśnie smutny spektakl o miłości bez miłości (zrobiony też bez miłości!) pokazał na kaliskiej scenie Kamza. Smutny, choć znalazło się w tym przedstawieniu też wiele scen rodem z komedii czy farsy. Jednak ich przypadkowość i niespójność całości skutecznie zatarły sensy i znaczenia. Spektakl, który ukazuje kłębowisko dziwnych emocji, a jednak nie wywołuje nawet odrobiny wzruszenia. 1 wszystko, co pozostaje po wyjściu z teatru, to niesmak z powodu profanacji jednego z najpiękniejszych mitów ludzkości. A może właśnie o to chodziło?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji