Artykuły

Hanna i Weronika

Krystian Lupa ma swoich ulubionych autorów. Należą do nich niewątpliwie Bernhard, Witkacy, Rilke, a także Hermann Broch i Robert Musil. Przedstawienia według tekstów tych dwóch ostatnich reżyser przygotował już kilkakrotnie. Inscenizował min. {#re#4708}"Człowieka bez właściwości"{/#} i {#re#23860}"Marzycieli"{/#} Musila, adaptował drugi tom {#re#2448}"Lunatyków"{/#} Brocha. Z kolei pierwszą część swego najnowszego spektaklu opracował na podstawie kilku wątków z ostatniego tomu "Lunatyków", drugą - na motywach opowiadania Musila, "Kuszenie świętej Weroniki".

W "Kuszeniu..." i "Damie z jednorożcem" Lupa dość swobodnie obchodzi się z materią literacką. Zmienia akcenty, wykreśla całe sceny, dopisuje inne. Z "Lunatyków" wyciąga tylko dwa fragmenty: historię Hanny Wendling oraz wątek porucznika Jaretzkiego.

Świat Lupy okazuje się brzydszy niż świat Brocha. W książce dom Wendlingów jest skrupulatnie zaprojektowany, uporządkowany. W przedstawieniu przekształca się on w ruderę. Zamiast luksusowych bibelotów, mamy tu kilka krzeseł, stół, brzydki flakonik na kwiaty. Lupa zmienia także motywacje działań bohaterów, ich zachowania. U Brocha spotkanie Hanny i Henryka Wendlingów to osobliwy pojedynek; małżonkowie po długiej rozłące unikają swoich spojrzeń. U Lupy spotkanie przekształca się w pogoń - Henryk biega za Hanną po całym domu. Mężczyzn reżyser przekształca w brutali, niemal prostaków. Kuhlenbeck siłą zmusza tu kobiety do tańca. Henryk używa siły, gdy nie potrafi zaspokoić Hanny. W przedstawieniu niemal wszyscy mężczyźni noszą mundury, tym bardziej odróżniają się od kobiet. Lupa, inaczej niż Broch, konstruuje klarowną opozycją między światem kobiet a światem mężczyzn, wyostrza rysunek postaci.

Mundury w "Damie z jednorożcem" są jednak nie tylko swoistą oznaką męskości. Lupa rezygnuje w spektaklu z historycznego konkretu. Powieść Brocha zanurzona jest w historii, jej kolejne części rozgrywają się między rokiem 1888 a 1918. Przedstawienie dzieje się zaś niejako poza historią. Lupa wykreślił sceny szturmu na miejskie więzienie, demonstracji robotników papierni. Jedynie mundury armii austriackiej tworzą tu historyczny kontekst dla losów Hanny. Przy czym również owe mundury są pewnym skrótem, funkcjonują jako metafora. "Wojna to jest to drugie... my jesteśmy drugie i wojna jest drugie... pierwsze to coś niewidzialnego, co wyszło z nas..." - mówi Hanna. Wojna, żołnierskie uniformy stanowią tło wydarzeń, wywołują atmosferę zagrożenia. Każde wspomnienie o wojnie łączy się w przedstawieniu z przeczuciem końca, zapowiedzią Apokalipsy. "Ta wojna nigdy się nie skończy... " - powtarza kilkakrotnie Jaretzki. Mówiąc wprost - rzeczywistość "Damy z jednorożcem" to świat "przed końcem". Historie miłosne rozgrywają się tu w aurze niepewności. Bohaterowie łapczywie poszukują bliskości, jakby przeczuwając zbliżające się zakończenie. Także inscenizując "Kuszenie cichej Weroniki" Roberta Musila, Lupa ingeruje w tekst oryginału. Dopisuje bardzo istotną dla przedstawienia scenę kolacji, znacznie rozwija - w opowiadaniu ledwie zaznaczoną - rolę Ciotki. Znów zapętla konflikty, kształtuje konkretne zależności. Weronika jest u niego młodą, piękną kobietą, nieco nadpobudliwą, bardzo żywotną. Dziewczyna biega po scenie, bez skrępowania ukazuje swoje ciało. W wyrazisty sposób odcina się od świata codziennych czynności, buntuje się przeciw porządkowi prozaicznych zachowań. Podczas zwykłej, mieszczańskiej kolacji nie potrafi ukryć zmieszania. Sprzeciwia się kulturowym normom, ale równocześnie nie darzy zaufaniem natury. Opozycja między naturą a kulturą nie jest użyteczna dla opisu jej zachowania. Bohaterka mówi do Johannesa: "... ta uroda życia, która przemija u nas w ogrodzie, jest czymś płaskim, poziomo nieskończonym, co człowieka otacza i odcina niby morze...".

Mówiąc banalnie - Weronika szuka miłości. I w swym poszukiwaniu podąża za tym, co bezosobowe. Stwierdza: "Dzieci i zmarli nie mają duszy; ta dusza zaś, jaką mają ludzie żywi, nie pozwala im kochać, nawet jeśli jeszcze tego chcą, nie pozwala kochać bez reszty". Opowiada o zwierzętach i zmarłych, którzy - jej zdaniem - uwolnili się od duszy, od personalnych cech własnej osobowości, od tego, co zamącą siłę uczucia. Dopiero gdy dowiaduje się o śmierci Johannesa, Weronika naprawdę odczuwa jego bliskość.

Co łączy dwie bohaterki Lupy, Hannę Wendling i Weronikę? Jak się zdaje, obie zafascynowane są tym, co bezosobowe. Hanna w swych rojeniach erotycznych wyobraża sobie męski tors pozbawiony twarzy oraz wszelkich jednostkowych cech. W jej myślach to, co ogólne i bezosobowe zwycięża z tym, co szczegółowe. Obie kobiety przechodzą także przez pewne graniczne doświadczenie. Lupa wielokrotnie wykorzystuje w przedstawieniu metaforę tańca. Także jego bohaterki tańczą, w wizyjnych, hipnotycznych scenach zatracają się, jakby przekraczały własną kondycję.

W nowym przedstawieniu Krystiana Lupy niewiele jest rzeczy, których miłośnicy jego teatru nie widzieli wcześniej. Na miano nowości zasługuje swoista odwaga, z jaką aktorzy traktują tu widza. We wcześniejszych spektaklach reżysera scenę i widownię oddzielały zazwyczaj ekran z przezroczystego płótna lub specjalna metalowa konstrukcja. W "Damie z jednorożcem" i "Kuszeniu świętej Weroniki" artyści wygłaszają zaś swe kwestie, stojąc na proscenium, często przy samej rampie.

Wrocławskie przedstawienie nie otwiera jednak nowego etapu w rozwoju reżysera. Po cyklu realizacji wybitnych dramatów Lupa znów przygotował adaptację prozy, po raz kolejny zainteresował się tekstami Brocha i Musila. Wrócił przy tym do sprawdzonych środków inscenizacyjnych: do rwanego, "filmowego" stylu montażu poszczególnych scen, do specyficznego sposobu traktowania czasu i przestrzeni teatralnej. "Damę z jednorożcem" i "Kuszenie świętej Weroniki" należy więc chyba traktować jako kontynuację wątków niegdyś porzuconych. A przede wszystkim jako powrót Lupy do znakomitej formy reżyserskiej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji