Kraków. Nadchodzi "Rodzina Addamsów"
Morticia, Pugsley, Fester, babcia Frump, Wednesday... Do Krakowa nadciąga "Rodzina Addamsów". Spotkamy się z nią na scenie ICE już w sobotę.
Członkowie nietypowej rodziny, stworzonej przez rysownika Charlesa Addamsa, szybko zyskali fanów na całym świecie, stając się bohaterami seriali telewizyjnych, filmów animowanych, fabularnych oraz musicalu. Teraz ich życie możemy oglądać w wykonaniu artystów Gliwickiego Teatru Muzycznego w reżyserii Jacka Mikołajczyka.
"Siłą gliwickiego widowiska jest radość towarzysząca wszystkim i wszystkiemu na scenie, autentycznie udzielająca się widzom. Przy tym to klasyczna forma musicalu - widowisko "od ściany do ściany", rozpasane, zaskakujące, niepozwalające widzowi na rozglądanie się po twarzach sąsiadów, a zarazem kunsztownie skonstruowane, perfekcyjnie trzymające się rytmu" - pisze o musicalu recenzent Dziennika Łódzkiego.
Musical w zabawny sposób opowiada o najbardziej makabrycznej rodzinie w historii kultury popularnej, która jest jednocześnie bardzo sympatyczna. Jednak na scenie zobaczymy inną historię niż ta znana z filmów. Jest to historia córki Addamsów - Wednesday, która zakochuje się w normalnym chłopcu i zaprasza do swojego zamku jego rodziców - typowych Amerykanów z Ohio. W ponaddwugodzinnym musicalu nie zabraknie iluzji i magii.
Z jednej strony powieje grozą, będzie mrocznie i strasznie, a z drugiej bardzo zabawnie. Będzie to jednocześnie musicalowy horror, jak i musicalowa komedia.
W spektaklu wystąpią m.in. piękna jak sopel lodu Morticia oraz Gomez - obdarzony hiszpańskim temperamentem pożeracz serc, w przenośni i dosłownie. .. Zobaczymy też smutną, ale demoniczną Wednesday i jej braciszka Pugsleya, a także słodkiego Kubę Rozpruwacza...
Wystąpi również wuj Fester, o złotym sercu, anielskich oczach i zabójczych instynktach... oraz babcia o aparycji wiedźmy i duszy hippiski i ich wiemy kamerdyner Lurch o gołębim sercu i ciele Golema...
"Gomez i Pugsley tryskają entuzjazmem. Morticia jest zawsze chętna do pomocy, milcząca, dowcipna, czasem lekko przerażająca. Babcia Frump to z kolei trochę przygłupawa trzpiotka. Wednesday pod każdym względem przypomina matkę. Głową tej bardzo ze sobą zżytej rodziny jest tak naprawdę Morticia, która krótko trzyma jej członków, choć każdy z nich ma temperament, z wyjątkiem babci, która łatwo daje sobą sterować. Zresztą to właśnie z powodu babci, mającej słaby charakter, najczęściej wynikają rodzinne tarapaty. Dom oczywiście jest zapuszczny, ale to i tak obiekt dumy całej rodziny, która stara się reperować każdą skrzypiącą klapę w podłodze. Pieniądze nie stanowią problemu" - tak o "Rodzinie Addamsów" pisał jej twórca Charles Addams.
Autorami libretta są Marshall Brickman i Rick Elice, a muzyki i tekstów piosenek Andrew Lippa.
"Chcesz być Addamsem, z rodziną licz się albo giń" - zdanie wieńczące polski przekład utworu ciążyć będzie nad całą fabułą spektaklu, która koncentruje się wokół wątku zakazanej miłości - podsumowuje jeden z portali teatralnych.
***
"RODZINA ADDAMSÓW"
20 LUTEGO GODZ. 20.00
21 LUTEGO GODZ. 16.00.20.00 ICE KRAKÓW
BILETY: 140/160 ZŁ