Artykuły

Panna Julia

"Jako twórca, myśliciel, prorok, prekursor nowego spojrzenia na świat za bardzo wybiegł naprzód, aby dzieło jego w najmniejszym bodaj stopniu mogło się zestarzeć i utracić siłę oddziaływania. Sto­jąc poza szkołami i prądami, a zarazem ponad nimi, Strindberg łączy je wszystkie w sobie" - tak ujął pozycję Augusta Strindber­ga w kulturze europejskiej wiel­ki pisarz niemiecki Tomasz Mann. Bo też dzieło Strindberga znaj­duje się poza czasem swojej epoki, tworzy świat wartości uni­wersalnych, sytuacji ludzkich istniejących zawsze i wszędzie, problemów na stałe przypisanych człowiekowi.

"Panna Julia" (1888) należy, obok takich utworów jak "Oj­ciec", "Taniec śmierci" czy "So­nata widm", do najczęściej wy­stawianych na scenie dramatów Strindberga. Cechą wspólną wy­mienionych sztuk jest pojmowanie rzeczywistości jako nieustającej walki przeciwieństw, walki lu­dzi o dominację i władzę, walki, w której człowiek odgrywa co­raz to nową rolę, kryje się pod kostiumami i maskami, stwarza pozory. A więc świat widziany jako scena, czy wręcz ring, gdzie toczy się okrutna walka o osiągnięcie potęgi i władzy, o pano­wanie człowieka nad człowie­kiem.

Właśnie w "Pannie Julii" świat przedstawiony jest jako arena walki dwojga ludzi, kobiety i mężczyzny, walki psychologicznej, biologicznej (walka płci) i spo­łecznej wreszcie.

Fabuła sztuki jest prosta, słu­ży tylko jako pretekst do psy­chologicznej analizy dwóch po­staci; analizy ukazującej cały skomplikowany system powstawania zależności człowieka od czło­wieka, rodzenia się i umacnia­nia dominacji, okrucieństwa, zła.

Strindberg stopniowo zdziera maski z twarzy swoich bohate­rów, demaskuje pozorność ich, wydawać by się mogło, silnie i jednoznacznie zarysowanych osobowości. W miarę rozwoju ak­cji ukazują się nam zupełnie nowe postaci - zaprzeczenia dopiero co poznanych. Nie ma­my tu już do czynienia z jednostkowymi typami charakterów, z "realnymi" postaciami, lecz z istotami symbolizującymi pewien problem, który choć wyrasta z realnej rzeczywistości, znajduje się jakby pod jej powierzchnią i wymyka naturalistycznemu opisowi. Stąd maksymalne skondensowanie akcji, gwałtowność dialogów, nagromadzenie problemów i zmienność napięć, co stwarza możliwość zbudowania świata wielkich ludzkich namiętności, świata - areny walki o pozycję dominacji nad drug;m człowie­kiem.

Przedstawienie "Panny Julii" przygotował na Małej Scenie Te­atru Dramatycznego w Elblągu Wiesław Nowicki (debiut reży­serski) w scenografii Łucji i Bru­na Sobczaków. Udział biorą: Wanda Neumann (gościnnie), Barbara Patorska (gościnnie) i Wiesław Nowicki (gościnnie).

Premiera: 29 marca 1978 r.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji