Jubileuszowa "Zemsta" w rewelacyjnej obsadzie
Rejent -G.Holoubek Cześnik - J.Świderski Papkin -W.Gołas
W tym roku mija 15 lat od chwili powstania Teatru Dramatycznego. Otwarty w lipcu 1955 roku przedstawieniem "Wesela" Wyspiańskiego, Teatr Dramatyczny od początku bardzo przypadł do serca warszawiakom i do dziś należy do najlepszych scen stołecznych.
- Jak przygotowuje się Teatr Dramatyczny do obchodów swego jubileuszu - pytamy dyrektora Jana Bratkowskiego.
- Przygotowania już się rozpoczęły. Wkrótce przystępujemy do prób "Zemsty" Fredry. Spektakl wystawiony z okazji jubileuszu pragniemy utrzymać w stałym repertuarze naszego teatru. Przemawia za tym wiele względów, a zwłaszcza ten, że możemy zapewnić arcydziełu literatury narodowej znakomitą obsadę, godną tradycji fredrowskiej w polskim teatrze.
- Kto więc reżyseruje i kto gra?
- Reżyseruje Gustaw Holoubek, który gra zarazem Rejenta Milczka. Do roli Cześnika zaprosiliśmy specjalnie Jana Świderskiego.
- A Papkin?
- Oczywiście Wiesław Gołas. Dekoracje opracowuje Jan Kosiński. Próby rozpoczną się 24 czerwca, premiera w końcu października.
Oprócz Jubileuszowej "Zemsty" mówi dalej Jan Bratkowski - przygotowujemy na piętnastolecie wystawę obrazującą dorobek teatru i jego historię. Wydamy także specjalny program, rodzaj folderu. Ponadto w końcu bieżącego roku PWN zapowiada edycję dużego albumu, poświęconego Teatrowi Dramatycznemu. Przy okazji warto może dodać, że "Zemsta" będzie 87 kolejną premierą Dramatycznego.
- "Zemsta" to pierwsza pozycja nowego sezonu. Co jeszcze pragnie Pan pokazać widzom?
- Myślimy o "Lorenzaccio" Musseta, "Juliuszu Cezarze" Szekspira, "Parawanach" Geneta, "Światła cyganerii" Valleinelana, "Kochanym Antonim" Anouilha. Jerzy Lisowski tłumaczy dla nas najnowszą sztukę Ionesco, a Zygmunt Łanowski - arcydzieło Strindberga "Do Damaszku". Na małej scenie w Sali Prób pragniemy wystawić "Czerwoną magię" Ghelderode, "Ojca" Strindberga, nową sztukę Ireneusza Iredyńskiego pt. "Sama słodycz".
- Nim zakończy się obecny sezon Teatr Dramatyczny wystąpi jeszcze z premierami...
- Tak, w lipcu pokażemy "Króla Jana" Dürrenmatta, w reż. Ludwika René, scenografii Zofii Wierchowicz z Wandą Łuczycką, Józefem Nowakiem, Zbigniewem Zapasiewiczem, Franciszkiem Pieczką i in.