Artykuły

Artyści, artyści, artyści z variete

Szekspir był na bakier z geografią; kazał wszak swoim bohaterom płynąć okrętem z Sycylii do pustyń czeskich. Akcję "Miarki za miarkę" umieścił z kolei w Wiedniu. A z czym kojarzymy Wiedeń? Jasne: z operetką. W insceniza­cji kończącej sezon Starego Teatru dwór szekspirowskiego księcia podśpiewuje więc przy wtórze pianina: "Artyści, artyści, artyści z variete" i inne leharowsko-kalmanowskie arie. "Boski idiotyzm" operetki nawet nieźle pasuje do nieprawdopodobieństw sztuki, zwłaszcza do postaci księcia, który w przebraniu obserwuje poddanych, arbitralnie prostując niegodziwości swego namiestnika; bardzo zabawnie w półparodystyczny, półabsurdalny ton trafia w tej roli Krzysztof Globisz. Tyle że "Miarka..." to operetkowa fabuła z jednej strony, a okrutny obraz świata pogrążonego w chaosie i kierowanego wyłącznie egoizmami, wyzbytego lojalności, miłości i sprawiedliwości - z drugiej. Przypuszczam, że Tadeusz Bradecki dodając Szekspirowi wiedeńskie arietki chciał ten kontrast uwypuklić. Zamysł ten mógłby jednak zostać przeprowadzony tylko w przedstawieniu szalenie zdyscyplino­wanym i precyzyjnie prowadzącym emocje widowni: gdzie śmiech gaszony byłby absurdem, a okrucieństwo wyostrzane drwiną. Spektakl nie ma tej siły - i kochany przez aktorów żywioł parodii rychło bierze górę nad "niesmacznym" serio; jedyna prowadzona powyżej konwencjonalnych wiców rola Izabelli - Ewy Kaim - zawisa w powietrzu nie wsparta przez partnerów. Oczywiście niepodobna odmówić atrakcyjności choćby słoniowi, na którym książę rzekomo powraca z wyprawy. Niemniej wątpię, by Bradecki posłuchawszy, jak widzowie wychodząc z jednej z najbardziej gorzkich komedii Szekspira mówią do siebie w szatni: "Dawno się tak nie ubawiłem" - zasypiał w poczuciu sukcesu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji