Artykuły

"Nina i Paul" Thilo Refferta w reż. Jerzego Moszkowicza Centrum Sztuki Dziecka i Teatru Nowego w Poznaniu. Pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.

Jak to zwykle w życiu bywa, wszystko zaczęło się przypadkiem. I z każdej perspektywy wygląda nieco inaczej. Ale czy to ważne, na której lekcji zaiskrzyło?

Paul od dawna interesował się Niną, ale wrodzona nieśmiałość nie pozwalała mu nawet zagadnąć do niej. Nina również spoglądała na dość dziwnego chłopaka w klasie. Istotna okazała się lekcja, podczas której nauczycielka poprosiła, aby dzieci zrymowały drugą część zdania: "Przytulił się kotek do ciepłej kanapki...". Po tej lekcji Nina zaprosiła kolegę do swojego domu pod miastem, gdzie mieszkała z rodzicami - rolnikami i starszą siostrą. Dla Paula to była wyprawa w nieznane. Wieś wydawała mu się tak samo abstrakcyjna jak kosmos. Idealna sceneria jak na komedię romantyczną dla dzieci.

Sztuka Thilo Refferta to niezwykle intrygująca propozycja rozmowy z dziećmi o rodzących się między nimi uczuciach, o tym, że warto być otwartym i szczerym wobec kogoś, na kim nam zależy. Do dorosłych autor wysyła jasny komunikat: dzieci mają prawo do miłości i trzeba to prawo szanować.

Jerzy Moszkowicz znalazł idealną parę aktorów: Annę Mierzwę i Łukasza Chrzuszcza. Są dorośli, a ma się wrażenie siedząc na widowni, że są jak dzieci. Widać, że się świetnie bawią. Nie są w komfortowej sytuacji scenicznej, ponieważ oprócz tego, że są Niną i Paulem, grają jeszcze po kilka ról: rodziców, nauczycieli, dyrektora szkoły, siostry..., za każdym razem nadając kreowanej postaci rys charakterystyczny. Robią to koncertowo, pilnując jednocześnie precyzji.

Powstało przedstawienie skrojone na modłę komedii romantycznej, ale dla dzieci. Moszkowicz z współpracownikami zadbali, aby skrzyło się dowcipem, a rozwiązania sceniczne i używane konwencje zaskakiwały dzieci i dorosłych. Tu nic nie jest do końca oczywiste. Najważniejsze, aby słuchać siebie nawzajem.