Artykuły

Miłość trzydziestolatków

"Najwięcej samobójstw zdarza się w niedzielę" w reż. Macieja Dejczera w Teatrze TVP. Pisze Marzena Rutkowska w Tygodniku Ciechanowskim.

Spektakl "Najwięcej samobójstw zdarza się w niedzielę" został wyprodukowany za życia Pawła Konica, dyrektora teatru telewizji. Miał być to pierwszy spektakl prowadzący ku zmianom profilu teatru telewizji. Emisję spektaklu zapowiedziano na 13 lutego. Z powodu politycznej hucpy, która wywróciła do góry nogami całą wieczorną ramówkę, premierę przesunięto na inny termin.

Spektakl można nazwać artystycznym wydarzeniem, telewizyjną ucztą. To zupełnie nowa jakość polskiego teatru telewizji. Przedstawienie z pozoru szare, ponure, skłania jednak do uśmiechu swoimi cennymi puentami i spostrzeżeniami. Ten spektakl to konterfekt pokolenia 30-latków w toczącej się rzeczywistości. Piękni, młodzi i bogaci. I żeby było prawdziwie, pracują w reklamie. Za wszelką cenę chcą odnieść sukces.

Literacką autorką tego niecodziennego telewizyjnego zdarzenia jest Anna Burzyńska - pracownik naukowy Uniwersytetu Jagiellońskiego. Nazwisko pani profesor niebawem stanie się dramatycznym kanonem. Jej utwory znajdą się w szkolnych lekturach i wystawiane będą na scenach całej Polski. Anna Burzyńska jest kierownikiem Katedry Teorii Literatury. W swojej profesjonalnej działalności znajduje czas nawet na pisanie prac filozoficznych, nie pomijając kilkunastu prac polonistycznych i trzech powieści.

Anna Burzyńska jest autorką rozchwytywanych przez studentów książek "Dekonstrukcja i interpretacja", "Anty-Teoria literatury". Wraz z mężem Michałem Markowskim napisała też książkę "Teoria literatury XX wieku". Pasją pani profesor są sztuki teatralne. Napisała ich dziesięć ("Surwiwal", "Nicland", "Nicland 2", "Miesiąc miodowy", "Życie do natychmiastowego użytku", "Jeśli pragniesz kobiety, to ją porwij", "Czary-mary", "Mężczyźni na skraju załamania nerwowego"). Najwięcej nagród i wystawień miała sztuka przygotowana dla teatru telewizji "Najwięcej samobójstw zdarza się w niedzielę". Sztuka ma wiele tłumaczeń na języki obce. Wystawiana była w Europie i w kilku miastach Polski (Warszawa, Kraków, Radom). Kolejna premiera odbędzie się we Francji.

Telewizyjnej adaptacji tekstu podjął się znany polski reżyser Maciej Dejczer.

Wraz z dwojgiem aktorów - Moniką Kwiatkowską i Maciejem Stuhrem stworzyli teatralne, trochę okrutne cacko.

On i ona, czyli Klara i Nikodem żyją w ekskluzywnym apartamencie. Modne ubrania, dobre samochody są elementem ich codzienności. Odpoczywają w zagranicznych kurortach. Ale nie mają czasu na miłość. Tylko dwie i pół minuty seksu z udawanym orgazmem. Praca, spotkania biznesowe, lancz z klientem. Bieg donikąd. Totalne zmęczenie i zatracenie. Ci ludzie jałowieją intelektualnie, oddalają się od siebie. Nie potrafią ze sobą rozmawiać. Oszukują się i są oszukiwani. Dopiero wyrzucenie z pracy obojga powoduje zatrzymanie się w tym szalonym biegu. Przyszedł czas na szczerość, refleksję, prawdę. Może uda im się uratować egzystencję, ale czy uratują miłość, której tak naprawdę nie było?

Błyskotliwe podane przez aktorów dialogi skłaniają i do refleksji, i do uśmiechu. Spektakl świetnie wyreżyserowany i po mistrzowsku zagrany. Szczególne brawa należą się Monice Kwiatkowskiej. To teatralna wschodząca gwiazda. Osiągnęła ogromny sukces w spektaklu "Przyjęcie" (zagranym w "Fabryce Trzciny") i "Waszej Ekscelencji" (w Teatrze Współczesnym w Warszawie). Telewizyjny spektakl jest kolejnym sukcesem młodej aktorki.

Nie wolno przegapić tego tak ważnego spektaklu telewizyjnego. To bardzo istotny głos w sprawie pokolenia polskich trzydziestolatków.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji