Wrocław. Mężczyźni wspierają strajk kobiet. Marszałek, dyrektor Capitolu i...
W kasach Capitolu w poniedziałek zasiądą dyrektorzy, aby zatrudnione tam kobiety mogły strajkować. Dolnośląski marszałek apeluje do dyrektorów urzędu o przychylność dla pracownic, które poproszą o wolne.
3 października w całym kraju kobiety chcą wziąć wolne, by zaprotestować przeciwko zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego. Na wiadomość o Czarnym Poniedziałku prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk do wszystkich swoich podwładnych rozesłał maila. Do kobiet napisał, że rozumie protest i ich decyzję, jeśli zechcą się do niego przyłączyć. A panów poprosił, żeby zastąpili tego dnia koleżanki w pracy. Wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela obiecuje, że urzędniczki będą miały 3 października absolutną swobodę w podejmowaniu decyzji o uczestnictwie w strajku. Krystyna Janda ogłasza na Facebooku: nie zagram w poniedziałek "Marii Callas". Widzów prosi o zrozumienie.
Panowie przejmą pracę pań
W Urzędzie Miejskim we Wrocławiu pracuje 2079 osób, z czego aż 1509 to kobiety. Z okazji Czarnego Poniedziałku nie obowiązują żadne specjalne procedury, ale - jak zawsze - i tego dnia każdy pracownik może zgłosić nieobecność, biorąc tzw. urlop na żądanie.
Barbara Zielińska-Mordarska, rzeczniczka prasowa: - Trudno przewidzieć, ile kobiet zdecyduje się na ten krok. Na razie wniosków urlopowych nie ma więcej niż zwykle, ale wchodzi tu w grę procedura urlopu na żądanie, w ramach której nieobecność zgłasza się w ostatniej chwili. O skali tych absencji przekonamy się w poniedziałek i wtedy panowie będą musieli przejąć pracę pań. Trzeba się jednak liczyć z tym, że będziemy pracować wolniej niż zwykle.
W Dolnośląskim Urzędzie Marszałkowskim 75 proc. załogi stanowią kobiety. Dlatego marszałek Cezary Przybylski zaapelował do szefów wszystkich podległych mu jednostek o przychylność wobec tych pracownic, które zechcą uczestniczyć w strajku. - Marszałek uważa, że głos kobiet jest istotny i powinien być słyszalny - mówi Jarosław Perduta, rzecznik Przybylskiego.
W urzędzie wojewódzkim kobiety są także mocną grupą - to 70 proc. pracowników. Jeśli wezmą urlop na żądanie, zastąpią je panowie.
Dyrektorzy się postarają
Wrocławskie teatry 3 października nie grają, bo poniedziałek to tradycyjnie dzień wolny dla aktorów (o ile nie mają prób). W Capitolu strajkować będzie przynajmniej kilkanaście osób z setki zatrudnionych, w tym kilkuosobowy dział obsługi widowni. Konrad Imiela, szef artystyczny teatru, napisał na Facebooku: "W Capitolu tego dnia nie gramy spektaklu, więc mamy niewielką styczność z naszą publicznością. Właściwie jedynie przez okienko kasowe. Dlatego, solidaryzując się z protestującymi kobietami, w kasie o godz. 12 siądą dyrektorzy Teatru Muzycznego Capitol. Nie obiecuję sprawności sprzedaży, ale będziemy się starać". Dyrektorów jest trzech - oprócz Imieli to Hubert Zasina i Eugeniusz Dziemidok.
Ogólnopolski Strajk Kobiet wspiera też Wrocławski Teatr Lalek, w poniedziałek będą tam pracowali wyłącznie panowie. Podobnie będzie we Wrocławskim Teatrze Pantomimy.