Konopielka w wersji techno
W najbliższą sobotę Teatr Dramatyczny im. Al. Węgierki w Białymstoku zaprasza na drugą już w tym roku szkolnym premierę. Tym razem będzie to "Konopielka" - spektakl przygotowany na podstawie znanej powieści Edwarda Redlińskiego, zaadaptowany przez Piotra Ziniewicza.
- To opowieść o ciekawości i cenie, jaką trzeba zapłacić za wiedzę. Opowieść o katastrofie, którą powoduje wejście cywilizacji w świat najprostszych wartości - mówił o spektaklu Piotr Ziniewicz, reżyser. - Głównego bohatera sztuki, Kaziuka, gubi właśnie ciekawość. Płaci za nią ogromną cenę, bo traci wszystko. Jego zysk natomiast to pozbycie się złudzeń.
"Konopielka" w białostockim wydaniu będzie sztuką o czasach współczesnych. Główna bohaterka, nauczycielka (gra ją Dorota Radomska) to, jak ją nazywa reżyser, "panienka techno". Bawi się Kaziukiem, jego uczuciami. Jest typową przedstawicielką nowoczesnego świata, którego cechy podkreślają dodatkowo scenografia i muzyka. Ta ostatnia, skomponowana przez Pawła Kolendę, należy do nowego nurtu tzw. muzyki jasowej, wyrastającej z buntu przeciwko jazzowi. To kolaż wszystkich gatunków muzyki popularnej. Właśnie na dźwięku będą opierały się niektóre sceny, w innych zaś główną rolę ma grać cisza - jej autorstwo na plakacie przypisano także Pawłowi Kolendzie.
Również scenografia spektaklu opierać się ma przede wszystkim na przerysowaniach.
- Nie bawimy się w subtelności. Natłok wydarzeń powoduje, że o wszystkim mówimy wprost, a wyraźnie akcentujemy jedynie przemiany, które zachodzą w bohaterach i ich świecie - podkreślała Magdalena Gajewska, scenograf.
W "Konopielce" o wsi przypominać będzie tylko język aktorów, w niezmienionej postaci wzięty z powieści Redlińskiego.
- Ta sztuka nie jest o wsi. Nie chodzi w niej o pokazanie głupich chłopów i mądrych panów z miasta - mówił Ziniewicz. - "Konopielka" mówi o specyficznym sposobie myślenia, z którym można się spotkać wszędzie.
Reżyser zapowiada również, że przedstawienie ma być prawdziwym widowiskiem, z wykorzystaniem dawno nie widzianych w Białymstoku efektów teatralnych.
Spektakl trwa prawie dwie godziny. Premiera rozpocznie się w sobotę o godz. 19.00. W przerwie odbędzie się promocja książki Wiesława Szymańskiego "I po balu". Będzie też można obejrzeć prace uczniów z Liceum Plastycznego W Supraślu, a nawet je kupić - na aukcji po spektaklu.