Artykuły

Teatr jest światem?

"Kubuś i jego Pan" Milana Kundery w reż. Piotra Bogusława Jędrzejczaka w Teatrze im. Norwida w Jeleniej Górze. Pisze Urszula Liksztet w Nowinach Jeleniogórskich.

W sobotę, 29 X na Dużej Scenie teatru im. Cypriana Kamila Norwida odbyła się premiera sztuki Milana Kundery pt."Kubuś i jego Pan" w reżyserii Piotra Bogusława Jędrzejczaka.

Denis Diderot (1713-1784) zapisał się w historii francuskiego oświecenia jako powieściopisarz, dramaturg, eseista, krytyk literacki, tłumacz, filozof oraz encyklopedysta; jest twórcą nowatorskiej teorii dramatu mieszczańskiego; zrewolucjonizował powieść za sprawą "Kubusia Fatalisty i jego Pana", ale nade wszystko przyczynił się, jako inicjator i redaktor naczelny, do powstania być może najważniejszego dzieła swojej epoki, czyli wielkiej "Encyklopedii".

Milan Kundera (ur. 1929) to niewątpliwie najpopularniejszy czeski pisarz. Jego "Nieznośna lekkość bytu" znana jest na całym świecie, ale sukces odniósł dopiero wtedy, kiedy uciekł z Czechosłowacji. Kundera wyjechał do Francji na zaproszenie uniwersytetu w Rennes w 1975 r., kiedy jego debiutancka powieść została bardzo negatywnie oceniona przez komunistyczne władze. W 1984 roku opublikował swoje najbardziej znane dzieło p.t. "Nieznośna lekkość bytu"; w 1990 roku wydał "Nieśmiertelność" - ostatnią powieść napisaną w języku czeskim (późniejsze utwory pisał po francusku).

Kundera nie jest uważany za pisarza politycznego. Wątki polityczne, znane z jego wczesnych dzieł, znikają z czasem na rzecz rozważań filozoficznych; pisze też często o muzyce, np. zabiera głos w sprawie czeskiego folku. Od 1981 jest obywatelem Francji (od 1995 pisze książki wyłącznie w języku francuskim). Uważa, że jego twórczość powinna być rozpatrywana jako francuska i jako taką winno się ją przedstawiać w szkołach i podręcznikach. Od wielu lat nie występuje publicznie, odmawia wywiadów, nie wyraża zgody ma ekranizacje swoich dzieł. Jest człowiekiem bardzo wrażliwym, osobnym, typem samotnika.

"Kubuś i jego Pan" powstał w 1971 roku. Sam Kundera mówi: "Kubuś Fatalista" jest jedną z tych powieści, które kocham najbardziej; jest jedną wielką zabawą i humorem; jest wolnością i rozkoszą formy; dlatego, jak pisałem w "Sztuce powieści", książka ta we Francji pozostanie skandalicznie niedoceniona: zawiera ona wszystko, co Francja utraciła i czego odzyskać nie chce. (...). Jedynie grubianin może tknąć się formy dzieła, które do niego nie należy. Niech pogarda otoczy wszystkich adaptatorów! Ta sztuka nie jest adaptacją; jest moją własną formą; moim marzeniem; moją wariacją na temat powieści, którą chciałem uczcić.

Nie wiem, czy we Francji ten tekst został doceniony, czy nie, ale na pewno w Polsce ma swoich admiratorów i z powodzeniem jest wystawiany w wielu teatrach. Nic dziwnego, bowiem każdy reżyser, który chce się zabawić formą, zainscenizować jakże efektowne sceny teatru w teatrze, znajdzie tu doskonałą możliwość, stworzoną przez samego autora, który już w tekście czyni liczne aluzje zarówno do genialnego pierwowzoru, jak i teatralnej rzeczywistości - i to właściwie od pierwszych słów spektaklu: "Co się tak gapicie?" - pyta Kubuś na początku przedstawienia. Tak więc, proszę Państwa, jesteśmy w teatrze i wszystko, co tu zobaczymy, zostało wymyślone przez autora (a wcześniej Diderota), a nam, widzom, nie pozostaje nic innego, jak tylko podążać za Kubusiem i jego Panem przez ten świat. Świat, który wcale nie jest piękny, przeciwnie: jest pełen fałszywych przyjaciół, wiarołomnych kochanek i cynicznych arystokratów. Kubuś jest uparty, rubaszny, gadatliwy i zadaje dużo pytań. Jest w tym podobny do Szwejka, który swoim gadulstwem również zadręczał swojego porucznika. Pan jest lekko zdystansowany, stonowany, ale często musi zgodzić się z prostymi prawdami, które głosi Kubuś. Konstrukcja sztuki oparta jest na trzech historyjkach miłosnych: Kubusia, jego Pana i Pani de Pommeraye. Kubuś, romansując z Justyną, zdradza swojego przyjaciela, z kolei przyjaciel zdradza Pana, który romansuje z Agatą, a Pani de Pommeraye musi pogodzić się z porażką, kiedy nie udaje się jej zemścić na kochanku. Reżyser precyzyjnie rozdziela wszystkie plany gry, zachowując konwencję. Cały zespół doskonale bawi się nią i równoważy dowcipne sytuacje z intelektualną zabawą, pełną logicznych, filozofujących myśli. Jest tu kilka zabawnych scen, takich jak niemy epizod Agaty (Elwira Hamerska-Kijańska) z lubieżnym apetytem zajadającej winogrona czy napad furii Matki Agaty (Iwona Lach) na widok Agaty w ramionach Pana, czy wreszcie zsynchronizowane i zrytmizowane gesty panien lekkich obyczajów, a następnie zakonniczek (Marta Kędziora i gościnnie występująca Katarzyna Anzorge). Odnajdujemy w tej opowieści wiele z czeskiego klimatu, specyficznego autoironicznego humoru, ciepła i liryzmu w patrzeniu z dystansem na przywary i śmiesznostki. Spektakl praktycznie nie ma dekoracji, fotele i stoły wnoszone są na scenę dla potrzeb konkretnych sytuacji. Kostiumy, których charakter balansuje między stylistyką filmów fantasy a osiemnastym stuleciem (peruki), zupełnie niepotrzebnie podkreślają mało piękne cechy charakterów bohaterów.

Podobnie Jacek Paruszyński (Pan), którego po długim czasie możemy oglądać w głównej roli, jest precyzyjny w budowaniu nastrojów i stopniowaniu emocji. Jednym gestem i słowem potrafi stworzyć komentarz do tyrad Kubusia. Jego dystans i spokój, którym maskuje życiowe nieudacznictwo, jest przeciwwagą dla Kubusiowej rubaszności. Obaj znakomicie się uzupełniają i dopełniają. To przede wszystkim dzięki nim widz dostrzega niuanse tekstu i rozpoznaje meandry nieco przaśnej ludowej filozofii autora. I kiedy w finałowej scenie już posiwiali, spotykają się po długim czasie, żeby na nowo podjąć swoją wędrówkę, a Pan poprosi Kubusia o kolejną opowieść - zamknie się ten teatralny świat Kundery/Diderota, tak jak jest to zapisane na górze.

Jednak całe przedstawienie to przede wszystkim Kubuś i Pan! Bogusław Kudłek (Kubuś) jest liryczny i przebiegły, gadatliwy i dociekliwy, zabawny i liryczny. Aktor tą rolą po raz kolejny potwierdza nie tylko swój talent, ale też znakomity warsztat i świadomość każdego scenicznego gestu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji