Artykuły

Wyspiański wyzwala

Wyzwolić teatr z teatralności, wprowadzić energię poszukiwań, przywołać marzenie, jakie towarzyszyło narodzinom tej sceny i przygotować widzów na kolejne spotkania. Takie zadanie specjalne — inspirowane myślą Wyspiańskiego — wzięła na siebie dyrekcja Teatru im. Juliusza Słowackiego oraz zaproszeni twórcy. Dwudniowy maraton „Wyspiański wyzwala!" już 12 i 13 listopada.

— Zapraszamy wszystkich — tych, którzy są z Teatrem Słowackiego na co dzień, i tych, którzy nie byli w nim od 15 lat! — tak zachęca do wzięcia udziału w akcji „Wyspiański wyzwala!" dyrekcja Teatru Słowackiego. — Być może są widzowie, którzy dotychczas dystansowali się do atmosfery wiecznego, mieszczańskiego spełnienia, gdzie dominowała soczysta stiukowość i nachalność złoceń. „Słowacki" przecież trochę przytłacza swoim blichtrem. Chcemy uciec od tych oczywistości, zmienić kierunek i uruchomić inną energię. Taką, która nie zatrzyma się na Kurtynie Siemiradzkiego i wygodnych fotelach — mówi Bartosz Szydłowski, dyrektor artystyczny Teatru im. Juliusza Słowackiego. I precyzuje: — Akcją „Wyspiański wyzwala!" odwołujemy się do głosu, który ma w sobie chyba każdy artysta. To pragnienie nieskrępowanych poszukiwań, tworzenie nieograniczonych skojarzeń i otwartość na szczere spotkanie z publicznością. Pobudzić do myślenia można niekoniecznie poprzez kanoniczne wystawianie spektakli, ale również dzięki otwartej formie, która ustawia publiczność w bardziej aktywnej pozycji. „Wyspiański wyzwala!" nie ma być szokującą premierą, lecz zaczynem myśli, wspólnym poszukiwaniem i tym samym szczególnym gestem odwagi, który temu teatrowi rzadko towarzyszył.

Być Polakiem

„Współpraca" z Wyspiańskim nie będzie jednorazowym wydarzeniem. To zalążek szerszego projektu poświęconego twórcy Wesela. Planowane są nie tylko premiery jego sztuk, ale też teatralne laboratorium, w którym przez cały rok zaproszeni artyści będą pracować i interpretować różne aspektyjego twórczości.

Dlaczego na patrona zmian został wybrany akurat Wyspiański? — Przez to, że teatr nosi imię Juliusza Słowackiego, bardzo często zapominamy, że w rzeczywistości to teatr i scena Wyspiańskiego. Wyspiańskiego, który jest symbolem tego miasta. Tutaj tworzył i tutaj też nie mógł się spełnić do końca. Kochał to miasto pomimo tego, jak często utrudniano mu życie — wyjaśniają Kuba Roszkowski i Mateusz Pakuła, kierownicy literaccy Teatru Słowackiego. Rozpiętość tematów u Wyspiańskiego jest bardzo duża, poruszał się pośród problemów i wątków, które dziś mocno rezonują. Znowu mamy dobry czas na jego twórczość, bo o wolności i wyzwalaniu się, o szczęściu i przekleństwie bycia Polakiem, o zależnościach władzy świeckiej i kościelnej, o hipokryzji i świętoszkowatości pisał mądrze i niebanalnie — mówią kierownicy

Po zakamarkach

Widzowie powinni nastawić się na wędrowanie po zakamarkach teatru. — Spróbujemy pokazać budynek teatru od innej strony, pokazana w innej przestrzeni — od frontonu, przez westybul, korytarze, sale prób, scenę i jej zaplecze. Zaproszeni twórcy, m.in. Remigiusz Brzyk, Małgorzata Warsicka czy Paweł Świątek, realizują rodzaj wariacji reżyserskiej na temat twórczości Wyspiańskiego oraz Teatru Słowackiego jako miejsca o określonej historii. Dominuje szeroko rozumiane „wyzwolenie" — niechaj właśnie ono będzie kluczem otwierającym nasze spotkanie z publicznością — podsumowuje Szydłowski.

Zanim widzowie wejdą do teatru, wraz z Alicją Patanowską, artystką wizualną, będą mogli zastanowić się przez chwilę przed teatrem nad sensem pojęcia „narodowa sztuka". — Kiedy w XIX w. mówiono: „naród polski", myślano: „wolność" i „niezależność". Dzisiaj te słowa zaczynają oznaczać bardziej wykluczenie i izolację — mówi Szydłowski.

Wyzwolenie muzyczne

Po wejściu do środka trzeba będzie krążyć. Jedną z instalacji przygotowanych w ramach akcji „Wyspiański wyzwala!" jest projekt muzyczny Małgorzaty Warsickiej i Karola Nepelskiego ze specjalnym udziałem Adama Struga. — Sprawdzamy, jak Wyspiański działa muzycznie - w różnych formach i wariacjach, ile kontekstów i sensów otwiera. Sięgamy do polskich źródeł muzycznych. Czerpiemy z zakochania Wyspiańskiego w Zachodzie i tego, co przywiózł z Paryża. Tam spotkał się z twórczością Wagnera, którą potem próbował przenieść na polski grunt — opowiada o projekcie Warsicka.

Obok doznań muzycznych, zwiedzając przestrzenie teatru, będzie można m.in. zobaczyć zarejestrowaną w kopule teatru rozmowę Krystiana Lupy, Piotra Augustyniaka i Bartosza Szydłowskiego dotyczącą roli artysty, wyzwolenia i wyzwalania.

Z kolei Remigiusz Brzyk zabierze nas na widownię Dużej Sceny, na której odbywały się prapremiery sztuk Wyspiańskiego i która była miejscem narodzin nowoczesnego polskiego teatru. Swoje projekty przygotowali także Jakub Roszkowski oraz Paweł Świątek. W realizacji opartej na tekstach z I i III aktu Wyzwolenia Roszkowski stawia pytania o możliwości i sens teatralnej ucieczki w inscenizację. Natomiast Świątek, inspirowany dialogiem Konrada z Maskami, analizuje zderzenie ideowości artysty z materializmem urzędników i polityków. Na koniec w westybulu pożegna widzów D J Mr Krime, który zderzy tę teatralną wędrówkę ze współczesną muzyką elektroniczną. Michał Borczuch i Agnieszka Olsten zapowiedzą swoje prace, które pokażą na początku 2017 r.

Projektem towarzyszącym maratonowi „Wyspiański wyzwala!" jest pierwsze w Polsce przedstawienie Wesela dla dzieci w reżyserii Magdaleny Miklasz.

 

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji