Artykuły

Przed godz. 13 Pierce Brosnan przyleciał do Wrocławia. Aktor weźmie udział w ceremonii Europejskich Nagród Filmowych. Spotka się także z fanami.

Pierce Brosnan przyleciał do Wrocławia z okazji ceremonii Europejskich Nagród Filmowych. Mimo że godzina przylotu nie była oficjalnie znana, przed wyjściem z lotniska czekali na niego łowcy autografów. Aktor chętnie podpisywał zdjęcia i rozmawiał z fanami.

Wieczorem wybrał się z kolei na spacer do Muzeum Współczesnego we Wrocławiu. Aktor był ciekawy historii schronu. Przeszedł przez wszystkie piętra. Zobaczył wystawę międzynarodowej kolekcji sztuki współczesnej pt. "Stosunki pracy" oraz ekspozycję "Przenikanie".

Podczas sobotniej gali Pierce Brosnan odbierze honorową nagrodę za wkład w światową kinematografię od Europejskiej Akademii Filmowej w uznaniu bogatego dorobku aktorskiego i osiągnięć na polu produkcji filmowej.

Aktor zagrał w ponad 80 filmach, m.in. w "Panu Johnsonie" Bruce'a Beresforda (1990), "Kosiarzu umysłów" Bretta Leonarda (1992), "Aferze Thomasa Crowna" w reżyserii Johna McTiernana (1999) i "Krawcu z Panamy" w reżyserii Johna Boormana (2001). - Dowiódł swych aktorskich umiejętności w każdej filmowej formule. Występował w filmach komediowych, sensacyjnych i melodramatach - czytamy w oświadczeniu Akademii. Wcielił się w rolę oficera KGB Walerego Piotrowskiego w "Czwartym protokole" w reżyserii Johna Mackenzie'ego (1987), neurotycznego zabójcy Juliana Noble'a w "Kumplach na zabój" Richarda Sheparda (2005), Gideona w westernie Davida Von Anckena "Krew za krew" (2006), Richarda w "Riwierze dla dwojga" Joela Hopkinsa (2013) czy byłego brytyjskiego premiera Adama Langa w "Autorze widmo" Romana Polańskiego (2010).

Szeroka publiczność zapamięta go jako kolejne wcielenie Jamesa Bonda, najsławniejszego tajnego agenta na świecie. W latach 1995-2002 w tej roli wystąpił w "Golden Eye", "Jutro nie umiera nigdy" (za ten obraz otrzymał nominację do nagrody EFA), "Świat to za mało" i "Śmierć nadejdzie jutro". Europejska Akademia Filmowa uznała, że "bohaterowie, w których wciela się Brosnan na ekranie, zmuszają do refleksji, wzruszają i inspirują", wskazując na to, że w "Mamma mia!" (reż. Phyllida Lloyd, 2008) śpiewa piosenki Abby jako jeden z potencjalnych ojców panny młodej, w "Weselu w Sorento" Susanne Bier (2012) wciela się w postać zgorzkniałego biznesmena i wdowca Philipa, a w thrillerze Rogera Donaldsona "November Man" możemy go zobaczyć w roli nieustępliwego emerytowanego agenta Petera Deveraux.

Aktor pracuje także po drugiej stronie kamery. Stworzył własną firmę producencką, jako producent wprowadził na ekrany 11 filmów, w tym "Siostrzeńca" (1998), "Aferę Thomasa Crowna" (1999), "Mecz" (1999), "Eveleyn" (2002), "Pozew o miłość" (2004), "Kumpli na zabój" (2005), "Godziny strachu" (2007), "Najlepszego" (2010), "November man" (2014) i "Kontrolę absolutną" (2016). Niedawno ukończył produkcję thrillera "The Foreighner" w reżyserii Martina Campbella, w którym wystąpił u boku Jackiego Chana. Obecnie pracuje na planie filmu "The only living boy in New York" Marca Webba, gdzie towarzyszy mu Jeff Bridges. Został również zaangażowany do obsady ekranizacji powieści Ernesta Hemingwaya "Across the river into the trees", którą wyreżyseruje Martin Campbell.

Z fanami Pierce Brosnan spotka się w sobotę przed projekcją filmu "Afera Thomasa Crowna" w Nowych Horyzontach. Niestety, bilety zostały już wyprzedane.