Artykuły

Prowokatorzy i sprowokowani

"Klątwę" przedstawił Wyspiański drukiem (trudności z wystawieniem były do przewidzenia) w 1899 roku w krakowsko-lwowskim "Życiu". "Życiem" zawiadywał inny "prowokator", Stanisław Przybyszewski (Wyspiański był w "Życiu" redaktorem graficznym). Prapremiery Wyspiański nie doczekał. Odbyła sie w Łodzi dwa lata po jego śmierci. I od tamtych czasów "Klątwa" nazywana jest przez katolików sztuką ohydną! - pisze Przemysław Osuchowski w Polsce Gazecie Krakowskiej.

Przestrzeń publiczna karmi się prowokacjami nie od dziś. Dawniej wkładanie kija w mrowisko było przywilejem tylko sztuk wszelakich. Dzisiaj prowokatorzy zaanektowali pozostałe dziedziny naszych spraw. A artyści nie chcą oddać pola.

Nie widziałem "Klątwy" w Powszechnym, ale skoro Piotr Zaręba twierdzi, że nie jest konieczne jej obejrzenie, aby mocją ocenić, no to po cholerę mam się w teatralny fotel wbijać? Bilet TLK do Warszawy tańszy niż bilet do Powszechnego, może więc tylko podjadę pod teatr i dołączę do rozmodlonych przed teatrem obrońców słusznej sprawy?

Kłopot tylko mam z tym, że po pierwsze, znam tekst dramatu, a po drugie, skoro Jacek Żakowski i Marek Beylin twierdzą (po niewysłuchaniu Zaręby i obejrzeniu przedstawienia), że spektakl jest wybitny... mam kłopot. Wyspiański pewnie byłby zachwycony!

Przecież był nietuzinkowym prowokatorem. "Klątwa" to dramat o wiejskim księdzu, który dzieci narobił gospodyni, a wieś (Gręboszów pod Tarnowem) dotknięta suszą nie wierzy w nawoływania proboszcza hipokryty do odkupienia za powszednie grzechy, co doprowadza do antycznej tragedii. Sztuka inspirowana była prawdopodobnie rzeczywistymi wydarzeniami. Albo co najmniej szeptankami wsi podtarnowskich.

"Klątwę" przedstawił Wyspiański drukiem (trudności z wystawieniem były do przewidzenia) w 1899 roku w krakowsko-lwowskim "Życiu". "Życiem" zawiadywał inny "prowokator", Stanisław Przybyszewski (Wyspiański był w "Życiu" redaktorem graficznym). Prapremiery Wyspiański nie doczekał. Odbyła sie w Łodzi dwa lata po jego śmierci. I od tamtych czasów "Klątwa" nazywana jest przez katolików sztuką ohydną!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji