Przy czarnej z J. Słotwińskim
W czwartek, 20 bm. odbędzie się w poznańskim Teatrze Polskim premiera "Wieczoru trzech króli" Szekspira. Spektakl przygotowuje Józef Słotwiński - okazja aby porozmawiać z tym znanym reżyserem i dramaturgiem.
- W wydawnictwach encyklopedycznych można przeczytać, że jest Pan twórcą polskiej szkoły sensacji...
- Bo przez 15 lat kierowałem teatrem sensacji "Kobra", którego formułę wymyśliłem dla telewizji, przygotowałem około 100 przedstawień!
- A w teatrach dramatycznych?
- Od roku 1951, mojej dyplomowej pracy reżyserskiej, inscenizacji "Ruchomych piasków" Choińskiego pod opieką Karola Borowskiego, reżyserowałem na różnych scenach ponad 30 przedstawień...
- Czy wśród nich był również "Wieczór trzech króli"?
- Przed 10 latami w Lublinie, za dyrekcji Kazimierza Brauna, poznaniaka, w tłumaczeniu Stanisława Dygata. Istnieje kilka przekładów - najnowszy Stanisława Jerzego Sity, który właśnie przedstawiony zostanie poznańskiej publiczności. Jak różnie każdy tłumacz rozumie tekst Szekspira - można przekonać się na przykładzie Marii: raz jest służącą, raz damą dworu, a tu swoistym wesołkiem...
- A jak Pan rozumie "Wieczór trzech króli"?
- Jest to najbardziej sarkastyczna ze sztuk Szekspira, przeciwko miłości. Dwoje pasujących do siebie pod każdym względem kochanków - w końcu zawiera małżeństwo z zupełnie przypadkowymi partnerami. Zgadzam się z Boyem, że literatura o miłości - jest w istocie zawsze smutna: miłość zawsze się błąka, kochankowie są zawsze nieszczęśliwi, ponieważ zawsze się boją...
- Ile Pan sztuk napisał?
- Wspólnie ze Zdzisławem Skowrońskim 4, a sam - 5: "Hobby", "Nosił wilk" (nagrodzona przez Związek Literatów Polskich), "Krzywo, prosto, byle ostro", "Filozofia dr. Kafki", "Pastylki na katar", dwie ostatnie należą do gatunku sensacyjnego.
- Kiedy odbyła się prapremiera najpopularniejszej chyba ze sztuk panów "Imienin pana dyrektora"?
- 1954 roku w Warszawie, w reżyserii Tadeusza Chmielewskiego. Może warto przypomnieć, że "Mistrz" zdobył Grand Prix we Włoszech na światowym konkursie widowisk telewizyjnych...
Dziękuję za rozmowę: do zobaczenia na premierze "Wieczoru trzech króli".